MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poczta Polska strajkuje. Na dwie godziny wstrzymano pracę. "Walczymy o nasze wynagrodzenia i miejsca pracy"

Marta Jarmuszczak
Marta Jarmuszczak
16 maja część pracowników placówek i magazynów, kurierów i listonoszy Poczty Polskiej strajkowało.
16 maja część pracowników placówek i magazynów, kurierów i listonoszy Poczty Polskiej strajkowało. Waldemar Wylegalski
W czwartek 16 maja pracownicy Poczty Polskiej w ramach strajku ostrzegawczego na dwie godziny wstrzymali pracę. - Walczymy o nasze wynagrodzenia i miejsca pracy. Musimy pokazać naszą determinację, aby zawalczyć o lepsze, godne jutro - zaznaczają.

Strajk pracowników Poczty Polskiej. "Walczymy o nasze wynagrodzenia i miejsca pracy"

- W tej chwili najbardziej chodzi o utrzymanie miejsc pracy - tłumaczy nam Piotr Moniuszko, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty, który przyłączył się do strajku organizowanego przez Związek Zawodowy Pracowników Poczty Polskiej.

16 maja część pracowników placówek i magazynów, kurierów i listonoszy Poczty Polskiej strajkowało. Od godz. 8 do 10 przestali wykonywać obowiązki służbowe.

Jak poinformował nas Robert Czyż, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Poczty Polskiej trudne jest oszacowanie, ile osób wzięło udział w strajku, ponieważ związek nie ma możliwości zbierania takich danych.

- Jest to trudne do oszacowania, ale akurat z Wielkopolski mamy informację, że cały Kalisz stał, Ostrów Wielkopolski też, wiem, że w Poznaniu też urzędy stały. Nieraz jest tak, że stały całe urzędy, a gdzieś indziej strajkowała tylko część pracowników - informuje Robert Czyż.

"Musimy pokazać determinację"

- Musimy pokazać naszą determinację, aby zawalczyć o lepsze, godne jutro - informował Związek Zawodowy Pracowników Poczty Polskiej.

Jak podają związkowcy, 80 proc. z nich ma wynagrodzenie zasadnicze na umowę o pracę na pełny etat na poziomie 4 023 zł - poniżej minimalnego wynagrodzenia w Polsce.

- Prowadzone od ubiegłego roku negocjacje płacowe w ramach trwających sporów zbiorowych nie przyniosły żadnych efektów – stąd decyzja o zorganizowaniu legalnego strajku ostrzegawczego zgodnie z ustawą z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - piszą związkowcy.

Na podwyżki nie zgadzał się poprzedni zarząd, a także ten obecny pod przewodnictwem Sebastiana Mikosza. Prezes proponował związkowcom zwolnienia grupowe, aby dzięki zaoszczędzonym dzięki nim pieniądzom zwiększyć wynagrodzenia.

Związki jednak odmówiły i sprzeciwiają się również, jak informuje portal Rzeczpospolita, ogłoszonemu planowi redukcji zatrudnienia opartemu o tzw. naturalną fluktuację, czyli nie uzupełnianie stanowisk, które pracownicy zwalniają idąc na emeryturę, czy na skutek kończącej się umowy. Zarząd chce ograniczyć tym sposobem zatrudnienia o ponad 5 tys. etatów.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Turystyczna Wielkopolska - powiat krotoszyński:

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski