Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod topór poszedł duży, piękny orzech

Aleksandra Chacińska [email protected]
Mieszkańcy z ul. Wojska Polskiego poinformowali nas, że wycięto zdrowe drzewo. Urzędnicy mówią, że ich zgoda nie była konieczna
Mieszkańcy z ul. Wojska Polskiego poinformowali nas, że wycięto zdrowe drzewo. Urzędnicy mówią, że ich zgoda nie była konieczna Łukasz Capar
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Wojska Polskiego nie mogą zrozumieć, dlaczego wycięto zdrowe drzewo. Jak się okazuje, na wycięcie orzecha nie była potrzebna zgoda urzędników.

Kilka dni temu słupszczan ze wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Wojska Polskiego 36 obudziły prace prowadzone po sąsiedzku, nieopodal ich posesji.

Na podwórzu interweniowali mieszkańcy kamienicy, kiedy okazało się, że chodzi o najbardziej okazałe drzewo w tej okolicy.
- Ono było zdrowe, nikomu nie wadziło, to był piękny, stuletni orzech. Niestety, mimo naszych protestów robotnicy nie chcieli nas słuchać. Twierdzili natomiast, że mieli zlecenie i musieli je wykonać. Nie dowiedzieliśmy się od nich, dlaczego przyszli ściąć zdrowe drzewo - mówi pani Krystyna, mieszkanka kamienicy przy ul. Wojska Polskiego.

O wyjaśnienie poprosiliśmy więc miejskich urzędników zajmujących się zielenią. Jak się okazało, zgoda ratusza na wycięcie orzecha nie była potrzebna, choć o sprawie tam wiedzą.- Orzech kwalifikujemy jako drzewo owocowe. Z zasady nie jest potrzebne zezwolenie urzędu na jego wycinkę - tłumaczy Katarzyna Guzewska, główny specjalista do spraw zieleni w Urzędzie Miejskim w Słupsku. - Decyzja o wycince jest wewnętrzną sprawą wspólnoty. Niekiedy jednak proszeni jesteśmy o konsultację, wtedy podkreślamy, że wycięcie powinno być ostatecznością. Zawsze proponujemy na przykład zmniejszenie kubatury drzewostanu, jeśli powoduje zbyt duże zacienienie.

Zobacz także: Wycięto kilkanaście dużych topoli. Drzewa zagrażały pieszym i kierowcom

- W chwili, kiedy dowiedzieliśmy się o zaplanowanej wycince, już nic nie mogliśmy zrobić. A szkoda, bo drzewo rosło wiele lat, wtopiło się w krajobraz - mówi pan Andrzej z ul. Wojska Polskiego.Jak się dowiedzieliśmy, do usunięcia drzewa owocowego wystarczyło niezadowolenie kilku mieszkańców ze wspólnoty mieszkaniowej, którzy podjęli stosowną uchwałę.

Zezwolenie na wycinkę drzew owocowych jest jednak niezbędne w wypadku, kiedy znajduje się ono w parku miejskim. Zmienia się wtedy jego funkcjonalność i na przykład orzech staje się dodatkowo drzewem ozdobnym. Bez znaczenia jest jednak umiejscowienie drzewa, kiedy chodzi o odmianę typowo ozdobną, na przykład jabłoń popularnie zwaną rajskim jabłuszkiem czy śliwę japońską. W takim wypadku zezwolenie na jego wycięcie jest obligatoryjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza