Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzany o zabójstwo braci nie przyznał się do zarzutów

Bogumiła Rzeczkowska
Moment wynoszenia ciała jednego z braci z domu przy ul. Na Wzgórzu.
Moment wynoszenia ciała jednego z braci z domu przy ul. Na Wzgórzu. Fot. Archiwum
We wtorek w słupskiej Prokuraturze Rejonowej został przesłuchany zatrzymany w Szwajcarii Józef W. Podejrzany o zabójstwo dwóch osób i rozbój nie przyznał się do zarzutów.

Bracia Krzysztof i Zdzisław R. z ul. Na Wzgórzu w Słupsku zostali brutalnie zamordowani 22 września ubiegłego roku. Ich zmasakrowane ciała znaleziono w komórce za domem, gdzie trzymali drewno. Obaj byli pobici, mieli obrażenia na twarzach, a jeden z nich był związany.

Zaraz po zbrodni policja zatrzymała Piotra R., syna jednej z ofiar oraz jego konkubinę Teresę G. Mężczyzna nadal przebywa w areszcie pod zarzutem zabójstwa dwóch osób. Kobieta wyszła zza krat na początku grudnia. Jest podejrzana o zacieranie śladów przestępstwa, bo próbowała zmyć ze ścian plamy krwi.

Trzeci podejrzany - 33-letni Józef W. pasierb jednego z zamordowanych i jednocześnie przyrodni brat - po jednej matce - Piotra R. uciekł. Był poszukiwany listem gończym. Dwa tygodnie temu został zatrzymany w Szwajcarii, gdy jechał po pijanemu rowerem. Zgodził się na ekstradycję do Polski. Dzisiaj został przesłuchany przez prokuratura w Słupsku.

- Przedstawiliśmy mu dwa zarzuty zabójstwa ojczyma i stryja oraz rozboju - mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej Prokuratury Okręgowej. - Podejrzany nie przyznał się, ale złożył obszerne wyjaśnienia. Ich treści nie mogę ujawnić.

Najprawdopodobniej Józef W. zostanie skonfrontowany z innymi podejrzanymi. Tymczasowe aresztowanie, które zostało zastosowane wobec niego wraz z wydaniem listu gończego, mija w końcu miesiąca. Do tego czasu sąd na wniosek prokuratury musi zdecydować, czy podejrzany nadal pozostanie w areszcie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza