52-letni Marian M., mieszkaniec Pobłocia wyszedł z domu 14 sierpnia wieczorem. Od tego czasu trwały poszukiwania mężczyzny. W piątek 5 listopada na jednej posesji w Pobłociu ciało mężczyzny wyłowiono z szamba. Okazało się, że mężczyzna został zamordowany. Oględziny w miejscu zabójstwa trwały 14 godzin. Zostały zebrane ślady biologiczne, które pozwoliły na przedstawienie zarzutów Arturowi M. Sekcja zwłok wykazała złamania kości czaszki. Wówczas sąsiad ofiary – 33-letni obecnie Artur M. wyjechał za granicę.
Prowadząca sprawę Prokuratura Rejonowa w Słupsku wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów Arturowi M. i wystąpiła do Sądu Rejonowego w Słupsku z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na 30 dni. Sąd uznał wniosek, a po tym wydano zarządzenie poszukiwań listem gończym.
Z przedstawionych zaocznie zarzutów wynikało, że Artur M. jest podejrzany o to, że 15 sierpnia w Pobłociu poprzez uderzanie pięściami w głowę Mariana M. spowodował u niego śmiertelne obrażenia – złamanie kości sklepienia i podstawy czaszki, a następnie wrzucił go do zbiornika z nieczystościami. Wstępnie ustalono, że do zabójstwa doszło w domu Artura M. w czasie spotkania towarzyskiego, podczas którego spożywano alkohol. Oprócz zarzutu zabójstwa prokuratura przedstawiła Arturowi M. wpływanie na czynności świadka zdarzenia groźbami pozbawienia życia. Podejrzany był wcześniej karany.
Tymczasem w grudniu poszukiwany listem gończym mężczyzna został zatrzymany przez wydział kryminalny słupskiej policji w pociągu w Lęborku. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Artur M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. W chwili zatrzymania podejrzanego zaczął upływać 30-dniowy termin tymczasowego aresztowania. Po przesłuchaniu Artura M. prokuratura skierowała wniosek do Sądu Rejonowego w Słupsku o utrzymanie aresztu zastosowanego po wydaniu listu gończego i jednocześnie przedłużenie go do połowy marca. Na posiedzeniu aresztowym podejrzany odmówił składania wyjaśnień i nie odpowiadał też na pytania sądu.
Sąd jednak zdecydował, że dwumiesięczny czas aresztowania będzie wystarczający – do 15 lutego. Z kolei obrońca podejrzanego Artura M. nie zgodził się z zastosowaniem aresztu i złożył zażalenie. W czwartek w Sądzie Okręgowym w Słupsku odbyło się posiedzenie w tej sprawie, już bez udziału podejrzanego. Sąd utrzymał w mocy postanowienie sądu niższej instancji, zdecydował o dalszym stosowaniu aresztu wobec podejrzanego do 15 lutego.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?