Wczoraj rozpoczęto montaż toalety. Jan Gajo, sekretarz Urzędu Miejskiego w Miastku, mówi, że jest ona z górnej półki. - To nie jest przenośny toi-toi, który widzimy na festynach. Kosztuje niecałe 60 tysięcy złotych, ale mamy za to bardzo dobrą jakość - oznajmia sekretarz.
Toaleta jest podgrzewana, ma samoczyszczące mechanizmy. - Wykonana jest z bardzo dobrej jakości materiałów - dopowiada Gajo.
W nowej tolaecie przy ratuszu nie będzie pracownika pobierającego opłaty, a automat, który otworzy drzwi, jeśli zapłacimy złotówkę.
Gajo informuje, że w Miastku była do tej pory tylko jedna publiczna toaleta na miejskim targowisku przy ulicy Królowej Jadwigi. To za mało. A poza targowiskowa toaleta jest czynna tylko do godziny 17. Ta przy
urzędzie jest całodobowa.
Miejsce ustawienia toalety nie jest przypadkowe. - W pobliżu jest park. To w ogóle ruchliwy rejon. Na początku szukaliśmy lokalizacji w nowym parku albo na jego obrzeżach, ale trudno było znaleźć dobre miejsce - mówi Gajo.
W samym ratuszu są toalety dostępne dla mieszkańców, którzy załatwiają w urzędzie sprawy.
Czy teraz nie będą mogli z nich korzystać, a tylko z płatnej toalety znajdującej się obok ratusza?
- Oczywiście, że będą mogli, choć nie będę ukrywał, że wiele osób traktuje urzędową toaletę jako publiczną, nie będąc interesantami. Toaleta jest zanieczyszczana, ginie nam mydło, papier - mówi Gajo. Nową toaletę ustawiono przy wyjeździe z ratuszowego parkingu na ulicę Dworcową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?