Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podopieczni MOPR skarżą się na zawartość świątecznych paczek

Zbigniew Marecki
Zawartość świątecznych paczek ze słupskiego MOPR.
Zawartość świątecznych paczek ze słupskiego MOPR. Kamil Nagórek
Część podopiecznych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku krytykuje zawartość świątecznych paczek, którymi obdarowała ich pomoc społeczna.

W ostatnich dniach wiele rodzin w Słupsku otrzymało świąteczne paczki z wędlinami, które na zlecenie MOPR przygotowała hurtownia Prosiaczek.

Zawierały po 17 różnych produktów, m.in. flaki pałuckie, metkę kaszubską, kiełbasę białą parzoną i parówki, ale także polędwicę toruńską, baleron, łopatkę na szaro, blok polędwicy, kabanosy peperoni i kiełbasę krakowską podsuszaną.

- Czuję się oszukana, bo paczka miała być warta 200 złotych, a moim zdaniem w sklepie kupiłabym o wiele więcej za te pieniądze - skarży się pani Maria (nazwisko do wiadomości redakcji - dop. red.). Podobne opinie usłyszeliśmy także od innych kobiet, które się z nami skontaktowały.

Kobiety są zdziwione, że na etykietach produktów nie zawsze była oznaczona waga towarów, a poza tym zdziwiło je, że terminy ważności produktów są stosunkowo krótkie, bo mijają 28 grudnia, 5 stycznia, 10 i 14 stycznia.

- Wychodzi na to, że ktoś sobie czyści zapasy. Dlaczego naszym kosztem? - pyta pani Maria. - To nie są krótkie terminy, bo założyliśmy, że osoby, które otrzymały paczki, mają puste lodówki, więc większość produktów rodziny zjedzą w czasie okresu świątecznego - wyjaśnia Elżbieta Jacniacka, dyrektorka MOPR.
Według niej paczki są dodatkową formą wsparcia dla rodzin, sfinansowaną z pieniędzy z budżetu państwa, które - gdyby nie zostały wykorzystane - trzeba by oddać. Poza tym podopieczni MOPR otrzymali zasiłki celowe. Hurtownia Prosiaczek, która przygotowała paczki, została wybrana w drodze przetargu.

- Produkty do paczek zostały specjalnie sprowadzone. Wszystkie były hermetycznie zamknięte. Moim zdaniem większość tych produktów to towary ekskluzywne - dodaje Jacniacka.

- Skarg nie słyszałam, ale za to wiele kobiet było mi wdzięcznych, że dostały paczki, bo gdyby otrzymały pieniądze, to mężowie by im je zabrali i dzieci nie zobaczyłyby tych rarytasów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza