- Pomysł narodził się z inicjatywy naszych podopiecznych. To osoby bardzo otwarte, mają dużo fajnych pomysłów. Tym kabaretem udowadniają, że ludzie z niepełnosprawnością potrafią być twórczy, weseli i potrafią się śmiać - mówi Andżelika Szuran-Karpiej, kierownik ŚDS.
Buenos tworzony przez ludzi cierpiących na schizofrenię miał wczoraj swój debiut na deskach teatru Rondo. Przybyły tłumy widzów. Nie dla wszystkich starczyło miejsca. Kabaret wystawiał więc swój program podwójnie.
Buenos zaprezentował kilka skeczy m.in. o niekompetentnych urzędnikach przyjmujących ludzi do pracy, o listonoszu, który gubi list i wywołujący salwy śmiechu żart polityczny o premierze Tusku, który mówił jak kaczor Donald i musiał być tłumaczony przez swojego asystenta. Ze sceny padały ciekawe nawiązania m.in. do konfliktu pomiędzy nim a prezydentem.
- Spotykaliśmy się dwa razy w tygodniu. Nad premierą pracowaliśmy miesiąc. Współpraca układała się fajnie. Mieliśmy trochę problemów z opanowaniem ról na pamięć - mówi Maciej Fusiara, opiekun grupy.
Specjaliści podkreślają, że kabaret to dla podopiecznych ŚDŚ także doskonała terapia, bo uczy nowych ról, podejmowania i realizacji zadań oraz poszerza zainteresowania osób w nich uczestniczących.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?