Mężczyzna wpadł po tym, jak we wtorek, 23 sierpnia, w Bińczu, w gminie Czarne podpalił drzwi wejściowe do budynku gospodarczego na jednej z prywatnych posesji. Na widok właściciela budynku uciekł.
Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali 32-latka.
Jak informuje człuchowska policjia, mężczyzna tłumaczył się, że podpalił ten budynek, bo chciał żeby wszystko się spaliło. Nie doszło do nieszczęścia, bo pożar został szybko zauważony i ugaszony przez mieszkańców gospodarstwa.
Teraz mężczyzna przebywa w policyjnym areszcie.
Policjanci potraktowali próbę podpalenia zabudowań bardzo poważnie i dlatego zatrzymany odpowie za usiłowanie sprowadzenia katastrofy, która zagraża życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach.
Funkcjonariusze zarzucają mu także spowodowanie dwóch wcześniejszych pożarów budynków w gminie Czarne. Grozi mu za to nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Wczoraj Sąd Rejonowy w Człuchowie zgodził się na tymczasowe aresztowanie zatrzymanego na 3 miesiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?