Podróżni czekali na mrozie na pociąg. Wyproszono ich z poczekalni w Szczecinku

Andrzej Gurba
W Szczecinku miał na podróżnych czekać pociąg do Miastka. Nie czekał.
W Szczecinku miał na podróżnych czekać pociąg do Miastka. Nie czekał. Fot. Rajmund Wełnic
Podróżni z Miastka i okolic w ostatni wtorek nie mieli jak wrócić do domu ze Szczecinka, bo pociąg miał duże spóźnienie. Na dodatek kazano im opuścić ciepłą poczekalnię.

- Jestem zbulwersowana tym, co teraz dzieje się na kolei. Syn i córka wracali we wtorek do domu z Poznania i Szczecina. W Szczecinku miał na nich czekać pociąg do Miastka. Nie czekał, bo okazało się, że ten skład nie wrócił jeszcze z trasy, bo przymarzł w Korzybiu - denerwuje się mieszkanka podmiasteckiego Dretynia.
Syn naszej czytelniczki dotarł z Poznania do Szczecinka po trzech przymusowych przesiadkach. Był bardzo mocno spóźniony. Córka mieszkanki Dretynia dotarła do Szczecinka na czas, ale i tak nie doczekała się pociągu do Miastka.

- Przykro mi, pociągu nie będzie, musicie radzić sobie sami - mieli usłyszeć na stacji PKP w Szczecinku młodzi ludzie i inni podróżni. - Dlaczego PKP nie zapewniło komunikacji zastępczej, na przykład autobusów. Mąż musiał jechać po dzieci. A gdybyśmy nie mieli samochodu, to co by było?! - denerwuje się mieszkanka.
To nie wszystko. Zmęczeni pasażerowie czekali na prywatny transport w dworcowej poczekalni w Szczecinku.

- Niestety, po jakimś czasie zostali z niej wyrzuceni. Moje dzieci musiały stać w zimnym holu, bo poczekalnię zamykano na sprzątanie. Jak można tak postąpić w sytuacji, kiedy kolej nie podstawia pociągu ani nie zapewnia komunikacji zastępczej. PKP powinno jeszcze zadbać dla podróżnych o gorącą herbatę, a nie wyrzucać ich z ciepłej poczekalni - mówi oburzona czytelniczka.

Ostatni pociąg ze Szczecinka w kierunku Miastka planowo powinien odjechać około godziny 18.30. Podróżni z Miastka opuścili hol poczekalni w Szczecinku przed godziną dwudziestą pierwszą. Pociągu nie było. - W Miastku przed godziną 22 widzieliśmy pociąg, które jechał ze Słupska do Szczecinka. To pewnie ten skład, który do Szczecinka miał dotrzeć kilka godzin wcześniej - mówi mieszkanka.

Wczoraj w Pomorskim Zakładzie Przewozów Regionalnych PKP w Gdyni nie było chętnej osoby na rozmowę z nami.

Tłumaczono się brakiem upoważnienia do rozmowy z dziennikarzem. Zostawiliśmy numer telefonu z prośbą, aby upoważniona osoba skontaktowała się z naszą redakcją. Niestety, nie doczekaliśmy się telefonu.

Udało się za to porozmawiać z osobą odpowiedzialną za dworzec. Henryk Mosiężny ze spółki Dworce Kolejowe przeprasza podróżnych za to, że zostali wyproszeni z poczekalni.

- Sprząta ją zewnętrzna firma. Uczulimy ją, że w takich sytuacjach jak ta opisywana podróżni powinni móc zostać w poczekalni - oznajmia Mosiężny. Do sprawy wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
Link
W Lęborku podobnie było wczoraj. SKM-ka w kierunku Gdańska Głównego. Około 7:30 zbierają się ludzie w oczekiwaniu na SKM-kę Sprinter odjeżdżającą planowo z Lęborka o 7:47. Czekają .. i czekają.. i czekają ... W megafonie obwieszczona informacja o narastającym spóźnieniu.

Przychodzę na PKP o godz. 8:15 na SKM-kę Sprintera która ma jechać w kierunku Gdańska Głównego o godz. 8:27, widzę tłum ludzi, myślę sobie ale osób przyszło na ten kurs. Czekam.. czekam... i nagle o 8:35 informacja, że pociąg ma defekt i nie przyjedzie w ogóle ! Aczkolwiek prawdopodobnie około 9:00 nadjedzie opóźniona SKM-ka ze słupska.

9:10 - przyjeżdża SKM-ka z Gdańska Głównego, kończy bieg. W rozkładzie jazdy widzę że o 9:22 powinien być kurs, zadowolony że skoro przyjechała to odjedzie o tej 9:22.

Komunikat przez megafon: "Uwaga podróżni opóźniony pociąg SKM Sprinter ze Słupska do Gdańska Głównego, wjedzie na peron 2 przy torze 1" Fajnie, nie wspomnę że w środku zimno jak diabli :/

Następnym razem jadę PKS-em.
A
Art
Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. Nikt się z nami maluczkimi nigdy nie liczył, nie liczy i nie będzie liczył.
Pracownicy kolei dostają kasę, a nas pasażerów uważają za zło konieczne, które jakoś trzeba przeboleć.
Najlepiej jakby nas w ogóle nie było, to by im najbardziej pasowało.
Trzeba iść do kasy, kupić bilet i wrócić grzecznie do domu. Nie przeszkadzajmy kolejarzom w ich ciężkiej, pełnej znoju pracy.
s
serce-czytelnik
Bezduszność i brak wyobraźni na dworcu w Szczecinku.
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza
Dodaj ogłoszenie