Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwórko pełne dziur i błota w samym centrum Słupska

Fot. Kamil Nagórek
Kałuże na podwórku przy ulicy Wojska Polskiego 47 w Słupsku.
Kałuże na podwórku przy ulicy Wojska Polskiego 47 w Słupsku. Fot. Kamil Nagórek
Mieszkańcy kilku kamienic przy ul. Wojska Polskiego narzekają, że ich podwórko jest w fatalnym stanie. Jeden z czytelników uszkodził sobie na nim samochód.

Podwórko kamienic 46 i 47 mieszczące się tuż za barem Poranek przy ulicy Wojska Polskiego w Słupsku, jest bez wątpienia jednym z najgorszych w mieście. Od lat korzystają z niego nie tylko mieszkańcy tamtejszych kamienic, ale także uczniowie Szkoły Podstawowej numer 6, do której ono prowadzi.
Na całej długości podwórka znajduje mnóstwo głębokich dziur, w których po deszczu powstają ogromne kałuże. Często dzieci idące do szkoły muszą wybierać inną drogę, ponieważ po ulewie nie da się tędy przejść.

- Ten teren jest w takim stanie od wielu lat - mówi jeden z wieloletnich mieszkańców.
- Pamiętam, jak jeszcze chodziłem do podstawówki, to także po deszczu było tu błoto. Z roku na rok kałuże są jednak coraz większe, a sami mieszkańcy najczęściej starają się zasypywać te dziury popiołem z pieca.

To jednak nie pomaga na długo.

- Urzędnicy w ogóle nie interesują się podwórkami. Naprawiają tylko drobne dziury na ulicach, a wystarczy zobaczyć pierwsze lepsze podwórku na ulicy Wojska Polskiego, bo wszystkie są w złym stanie. Nasze jednak jest najgorsze. - dodaje mieszkaniec. - Może wreszcie drogowcy przyjdą także tutaj, bo nie możemy nawet wjechać swoimi samochodami, bo stoją one do połowy kół w wodzie. Niedługo dzieci znów będą brodzić w błocie w drodze do szkoły.

Jeden z naszych czytelników poinformował nas także, że kilka dni temu próbował zaparkować samochód na tym podwórku. Jednym kołem najechał na ostry pręt, który wystawał z ziemi.

- W oponie zrobiła się dziura duża na kilka centymetrów - mówi pan Grzegorz ze Słupska. - Potem żałowałem, że w ogóle tu wjechałem, bo już wjazd od strony Wojska Polskiego był pełen dziur. Mogłem spodziewać się, że potem będzie jeszcze gorzej.
Nasz czytelnik zastanawia się teraz, czy słupskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej odda mu pieniądze za nową oponę.

- Już powiedziałem znajomemu, że więcej na jego podwórku nie będę parkował, bo kosztowało mnie to sporo pieniędzy, a co najważniejsze, także nerwów - dodaje pan Grzegorz. - Będę oczywiście starał się, aby urzędnicy zwrócili mi wszystkie koszta, które musiał ponieść.

Zapytaliśmy urzędników Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, czy planują remont tego podwórka.

- Póki co nie mamy go w planach, ponieważ przewidujemy wiele pilniejszych napraw - mówi Andrzej Nazarko, dyrektor ds. administrowania PGM. - Możliwe, że podwórko mieszkańców kamienic 46, 47 i 48 będzie wpisane na listę remontów dopiero na 2011 rok. Jest jeszcze jeden problem związany z tym podwórkiem i jego podjazdem. Część od strony ulicy Wojska Polskiego prawie do samego boiska należy do prywatnego właściciela, którego gmina nie może zmusić do wykonania remontu. Dalsza część należy do gminy, a inny fragment do PSS. Jeśli mężczyzna uszkodził samochód na naszym terenie, może zgłosić się do nas z pisemnym wnioskiem o zwrot kosztów naprawy. Wniosek ten rozpatrzy firma ubezpieczeniowa, która zdecyduje o wypłaceniu odszkodowania. W przeciwnym razie będzie musiał wystąpić o zwrot do właściciela innej części.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza