Bilety MZK zdrożeją za kilka dni o ponad 10 procent. Podwyżka jest tłumaczona przez prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacji Romana Bieleckiego w prosty sposób: że wszystko, a przede wszystkim paliwo, podatki i ubezpieczenia drożeją.
A jednocześnie z pełnopłatnych przewozów korzysta zaledwie 25 procent ogółu pasażerów, pozostali jeżdżą albo za darmo, albo korzystają ze zniżek. Stąd rośnie dziura w kasie MZK, a miasto co roku ją uzupełnia poprzez dotację.
Rocznie dopłaty sięgają 8 – 9 milionów złotych. Szacuje się, że spółka zyska z podwyżek 400 tys. złotych. Większość radnych miejskich (tak się składa, że tworzący klub rządzącej w mieście Platformy) przychylnie odniosła się do wniosku szefa MZK i poparła wzrost cen.
Tak więc od 1 sierpnia, a więc od najbliższej środy, zwykły bilet, który dziś kosztuje 2,60 zł, będzie kosztował 2,90 złotego. Ulgowe bilety – połowę tego, czyli 1,45 złotego. Tzw. sieciówka na cały miesiąc będzie droższa o 10 zł i trzeba będzie na nią wydać 100 złotych.
MZK przygotowała też dla pasażerów specjalne bilety o nominałach 30 i 15 groszy, które pozwolą na dopłatę do biletów zakupionych w dotychczasowej cenie. – Są one już do kupienia w punktach sprzedaży biletów, czyli w kioskach oraz w kasie MZK przy ul. Gnieźnieńskiej – mówi Jerzy Banasiak, rzecznik MZK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
