Przeszło 50 osób ze 160 jego pracowników pracuje w hipermarkecie Real w Kobylnicy od momentu jego otwarcia. - Nie mamy żadnego dodatku stażowego. Młodzi ludzie, którzy przychodzą do nas teraz, zarabiają tyle, ile pracownicy z długoletnim stażem. Ostatnie podwyżki były kilka lat temu - opowiadają pracownicy.
Według nich najniższe wynagrodzenie w Realu w Słupsku i Kobylnicy wynosi około 1400 zł, a najwyższe - dla pracownika na wyższym stanowisku - nieco ponad 2 tysiące brutto plus niewielka premia za to, że nie chorował.
W czasie rozmów z Joanną Kopeć, kierowniczką obu Reali, związkowcy dowiedzieli się, że może ona na podwyżkę dla 250 ludzi zatrudnionych w tych hipermarketach przeznaczyć miesięcznie 2 tysiące złotych (to jest około 6 zł podwyżki na pracownika).
Dla pracowników to zniewaga. Związkowcy organizują w Warszawie wielką demonstrację. Wezmą w niej udział pracownicy niemal wszystkich sieciowych hipermarketów w Polsce. Będą się domagać podwyżek, wolnych niedziel i umów na czas nieokreślony.
Więcej o proteście pracowników hipermarketów w dzisiejszym "Głosie Pomorza".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?