Pogoda na weekend. Uwaga - burze z gradem i wiatr! Ale będzie moment na plażę

Czy doczekamy się w końcu plażowej pogody?
Tak, ale tylko na chwilę. W piątek temperatury nad brzegiem morza wyniosą około 20 stopni, w głębi lądu będzie cieplej i termometry wskażą około 4 stopnie więcej. Jednak zachmurzenie będzie zmienne, a po południu pojawić się mogą przelotne opady deszczu, więc plażowanie nie koniecznie musi się udać. Za to w sobotę i niedzielę temperatury będą wysokie – od 26 do 28 stopni Celsjusza. Będzie też okazja, żeby poopalać się nad morzem, choć należy pamiętać, że plażową pogodę będziemy mieć jedynie do godzin obiadowych – 14-15. Później warunki będą się gwałtownie zmieniać, będzie się chmurzyć, możliwe są deszcze i burze – powinniśmy na to uważać. Zwłaszcza w niedzielę może być groźnie. Wiatr podczas burz w porywach może osiągnąć prędkość nawet 90 km/h, a lokalnie mogą pojawić się opady gradu.

A więc jeśli chcemy się opalić, to na plażę musimy się wybrać rano. A czy przyszły tydzień przyniesie poprawę pogody?
Zdecydowanie nie. W poniedziałek termometry pokażą 20 stopni, możliwe są przelotne opady deszczu. Później będzie już tylko gorzej. Od wtorku do czwartku będzie wiał dość silny wiatr, w porywach go 50 km/h. Temperatura spadnie jeszcze bardziej i w rezultacie 18 stopni to maksimum, jakiego możemy się spodziewać. Co prawda opadów będzie raczej niewiele, ale pozostałe warunki atmosferyczne skutecznie zniechęcą do plażowania.

Wielu miało nadzieję na poprawę pogody w drugiej połowie lipca, jednak z tego, co Pan mówi, to raczej płonne nadzieje.
Turyści zawsze chcieliby, żeby lato było upalne, ale trzeba pamiętać, że taki lipiec, jaki teraz mamy, w naszej szerokości geograficznej, to całkiem naturalne zjawisko. Właśnie takie lato powinno być. Przyroda się z tego cieszy, choć ludzie – zwłaszcza ci na urlopach – niekoniecznie.