Dla pogonistów było to ósme zwycięstwo, a piąte z rzędu.
W Potęgowie kibice zobaczyli mecz walki. Gospodarze i goście grali agresywnie i z determinacją. Jedni i drudzy starali się oddawać strzały z dystansu. Jednak obaj bramkarze byli świetnie dysponowani.
Zawodnicy Pomorza i Pogoni potwierdzili, że słusznie zajmują tak wysokie miejsca w tabeli. W pierwszej połowie częściej w posiadaniu piłki byli lęborczanie.
Rozstrzygający moment nastąpił w 37. minucie. Wtedy to potęgowski pomocnik Robert Ulanowski sfaulował w polu karnym Grzegorza Górskiego. Arbiter główny Wojciech Duda wskazał na "wapno". Jedenastkę na gola zamienił niezawodny Tomasz Tkaczenko.
Po przerwie większa inicjatywa była po stronie potęgowskiego beniaminka. Jego zawodnicy grali z rozmachem, ale nie znaleźli sposobu na sforsowanie doświadczonej defensywy z Lęborka, w której brylowali bracia Małeccy - Tymoteusz i Patryk, synowie trenera. Pogoniści mieli groźne kontry, które siały popłoch w szeregach Pomorza.
- Na porażkę nie zasłużyliśmy - ocenił Mirosław Iwan, szkoleniowiec potęgowskiego Pomorza. - Remis byłby bardziej sprawiedliwym wynikiem.
- Wygraliśmy, bo byliśmy trochę lepsi. Przez cały mecz kontrolowaliśmy grę. Stworzyliśmy więcej groźnych sytuacji - podsumował Andrzej Małecki, trener lęborskiej Pogoni. - Pomorze zawiesiło wysoko poprzeczkę. Zadowolony jestem z postawy moich graczy, którzy zrealizowali założenia taktyczne.
Pomorze Potęgowo - Pogoń Lębork 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Tkaczenko (rzut karny - 37).
Pomorze: Sokołowski, Kozub, Kamil Gapski, Ł. Ulanowski, Oleszczuk, Krzysztof Gapski, Szczepański, Budniak, R. Ulanowski, Gałka, Patyk.
Pogoń: Tomaszewicz, P. Małecki, T. Małecki, Malek, Mądrzak, Kijek (67 Ł. Łapigrowski), E. Iwosa, Górski (74 Kołodziejski), Tkaczenko, D. Mielewczyk, Sulima (89 Żółtowski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?