Pierwsza połowa to raczej przewaga zespołu Pogoni Lębork.
- Już na początku spotkania bardzo mocno zaatakowaliśmy zespół Gryfa Słupsk. Graliśmy krótko i agresywnie. Wstrzelenie piłki przez naszego zawodnika. Piłka wróciła, prostopadła piłka i po dalszym rogu uderzył już w drugiej minucie Mateusz Wesserling. Bardzo wysoko graliśmy. Bezpośrednio przed polem karnym odbieraliśmy piłkę Gryfowi. Gracjan Miszkiewicz również oddał znakomity strzał, ale kapitalnie obronił bramkarz Gryfa Michał Kędzia. W 44. minucie ograł trzech zawodników Gryfa Fabian Słowiński. Wpadł w pole karne i był podcięty, ale otrzymał żółtą kartkę, gdyż sędzia zauważył w tym rzekomą próbę naciągnięcia na faul w polu karnym, ale uważam, że rzut karny powinien być podyktowany. Gryf miał jedną bardzo dobrą sytuację. Po stałym fragmencie prosto w Szlagę trafił Solczak. W poprzeczkę mieliśmy również strzał. Szlaga bronił bardzo dobrze - mówił Waldemar Walkusz, trener Pogoni.
- Na początku zadecydowała szybko strzelona bramka. Byliśmy mało skoncentrowani i Pogoń miała optyczną przewagę. Nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. Szukaliśmy dalekich podań na Łukasza Stasiaka. Zadecydowała skuteczność - powiedział Grzegorz Bednarczyk, trener Gryfa.
POGOŃ LĘBORK - GRYF SŁUPSK 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Mateusz Wesserling (2)
Pogoń: Szlaga - Witkowski I(64 Stankiewicz), MusułaI, Szałek, P.Łapigrowski, Szymański (70 Nowakowski), Miszkiewicz I(82 Kazubowski), Krefft, Wesserling, Klimas (87 Frącek), SłowińskiI. Gryf: Kędzia - Mordal (56 Slusarz), Bobrowski, Więckowski (83 Bednarczyk), PelowskiI, Piechowski, Świdziński, Wójcik (80 Mikulski), Solczak, Stasiak, Mikołajczyk (70 Jendruch).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?