Dla bytowian był to czternasty remis. Podopieczni Tomasza Kafarskiego zajmują szóste miejsce w tabeli i mają 47 punktów. Wisła Płock rozbiła Zawiszę Bydgoszcz 5:0 i dzięki tej wygranej wywalczyła awans do ekstraklasy. Wcześniej ekstraklasową przepustkę zapewniła sobie Arka Gdynia.
Do końca pierwszoligowych zmagań zostały tylko dwie kolejki. 29 maja o godz. 15 w Bytowie Drutex-Bytovia zmierzy się z Miedzią Legnica.
Tomasz Kafarski (Drutex-Bytovia): Przyjechaliśmy do Siedlec zagrać kolejny dobry mecz i powalczyć o zwycięstwo i na boisku tak to mniej więcej wyglądało. Punkt należy uznać za cenny, jednak na pewno pozostaje niedosyt, bo miałem wrażenie, że w drugiej połowie wystarczyło postawić kropkę nad i. Końcówka jednak pokazała, że mogliśmy ten mecz przegrać, bo Wrzesiński trafił w słupek. Punkt na pewno nas cieszy, bo graliśmy z drużyną, która dobrze się ostatnio prezentuje i walczy na całego, żeby utrzymać I ligę.
Marcin Sasal (Pogoń Siedlce): Popatrzmy na to, że zespół Drutex-Bytovii w tym sezonie przegrał tylko 3 razy na wyjeździe i umiejętnie urywał punkty rywalom. Już przed meczem wiedzieliśmy, że będzie to trudny przeciwnik. Goście blokowali dobrze naszą prawą stronę i było tam ciasno. Mieliśmy jedną sytuację w pierwszej części gry i pod koniec meczu, ale zabrakło nam szczęścia. Trzeba powiedzieć, że ten punkt szanujemy, bo wiemy, że w kolejnych meczach Drutex-Bytovia też będzie grać dobrze. Muszę pochwalić zespół za grę w defensywie, bo byliśmy dzisiaj czujni szczególnie przy stałych fragmentach gry, które goście wykonują bardzo dobrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?