Prawie wszystkie rodziny, które w wyniku wybuchu gazu i pożaru kamienicy przy ul. Krasińskiego straciły dach nad głową, nadal mieszkają w szkolnej bursie. Wszyscy co prawda zdecydowali się już na mieszkania proponowane im przez miasto, ale teraz w tych lokalach trwają generalne remonty. Tymczasem od któregoś z urzędników mieli usłyszeć, że ze względu na zbliżające się wakacje muszą wkrótce bursę opuścić. Na początek, już w piątek ma wyprowadzić się pięć rodzin.
- W naszym nowym mieszkaniu robotnicy się uwijają, ale to ciągle plac budowy. Nie mamy przecież jeszcze mebli, wyposażenia. Dokąd niby mielibyśmy się wyprowadzić? - pyta Marcin Rogalka.
Urzędnicy twierdzą, że jeśli ktoś z poszkodowanych dostał informację o konieczności szybkiej wyprowadzki, to z niekompetentnego źródła.
- Informacja, że pogorzelcy mają opuścić bursę już w piątek czy w ten weekend, jest nieprawdziwa -zapewnia Malwina Noetzel-Wszałkowska z biura rzecznika prasowego Urzędu Miasta w Słupsku. - Dopóki mieszkania, na które się zdecydowali, nie będą gotowe do zamieszkania, nikt im nie będzie kazał wyprowadzać się z bursy.
O finansowych kłopotach pogorzelców czytaj w piątkowym Głosie Słupska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?