Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pojednanie w Boże Narodzenie. Przyjdź na pasterkę i pokłoń się Panu

Rozmawiał: Alek Radomski
Ksiądz Jan Giriatowicz mówi, że święta spędzi w kościele, bo to jego obowiązek.
Ksiądz Jan Giriatowicz mówi, że święta spędzi w kościele, bo to jego obowiązek. Łukasz Capar
Rozmowa o Bożym Narodzeniu z księdzem Janem Giriatowiczem, proboszczem parafii św. Jacka w Słupsku. Kapłanem, który zanim odpowie na jakiekolwiek pytanie pomodli się i pobłogosławi.

Na świecie kryzys, w sklepach drogo. Jak w takim układzie przeżywać święta Bożego Narodzenia?
- Jak mówi Ojciec Święty Benedykt XVI, dzisiejszy kryzys to kryzys moralności. Europa odrzuciła Boga z konstytucji, wyśmiewa wiarę i nie liczy się już z katedrami, które krzyczą wystrzelone ku niebu. Za nic ma kalendarze, w których pełno jest imion świętych. Trzeba być chyba ogłupionym lub bardzo zaganianym, by nie widzieć, że tak żyć się nie da. Dziwię się Zachodowi. Tam nie ma pasterki, księdza się nie uświad­czy. Jest za to komercja w postaci przebranego Mikołaja. Przecież nie samym chlebem człowiek żyje. Ludzie o tym zapominają.

To co zrobić, by święta przeżyć właściwie?
- Trzeba pojednać się z Bogiem. Te święta właśnie po to są. W życiu różnie bywa. Teraz jest czas na głębszą refleksję. Także czas pojednania się z bliźnimi.

Po co nam pasterka?
- W tradycji Pan Jezus urodził się w nocy. Józefowi nie udało się znaleźć lepszego dla niego miejsca niż stajen­ka. Tam się urodził, tam pokłoniono mu się po raz pierw­szy. Najpierw Maryja i Józef, ale to święci. Później aniołowie, ale to super świę­ci. Jako pierwsi, tak na praw­dę, zjawili się pasterze. My właśnie jesteśmy takimi pasterzami. Na pasterkę idziemy się pokłonić Panu Jezusowi.

A o czym będzie wieczorne kazanie?
- Jak zawsze będę mówił o Bogu. Przesłaniem będą słowa "pokój ludziom dobrej woli" oraz "chwała mu na wysokościach". Chwała Bogu, bo to od niego zależy pokój. Taki twórczy, kiedy się bratamy między sobą.

Jak ksiądz spędzi te święta?
- W kościele. To w końcu mój obowiązek. Bycie księdzem to posługa. Ludzie nas potrzebują, cały czas przychodzą i proszą o spowiedź. Nawet dzisiaj zapytali mnie na ulicy, kiedy można przyjść się wyspowiadać. Powiedziałem, że nawet tu i teraz. Wyspowiadałem, idąc ulicą.

Liczy ksiądz na jakiś szczególny prezent?
- Nie, ale najlepszy to modlitwa i dobry uczynek. Modlitwa przede wszystkim. Najlepiej o to, abym był lepszym księdzem, bardziej gorliwym. Nasz biskup w seminarium wtłaczał nam do głowy, byśmy byli Alter Christus, odpowiednikami Chrystusa. To trudne, bo w porównaniu do niego, ja to marna istota.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza