Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pół miliona złotych kary dla Vectry

Piotr Kawałek
archiwum
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał Vectrę za to, że na czas nie poinformowała abonentów o zmianie regulaminu i na dodatek ograniczyła ich prawa. Operator zapowiada odwołanie.

Pod koniec ubiegłego roku spółka Vectra - największy w regionie operator telewizji kablowej, dostawca internetu oraz telefonii stacjonarnej zmienił regulamin swoich usług. Klienci o zmianach zostali poinformowani już po ich wejściu w życie. To właśnie wzbudziło wątpliwości Urzędu Kontroli Konkurencji i Konsumentów.

Zgodnie z prawem, o propozycji zmian regulaminu operator powinien powiadomić konsumentów z wyprzedzeniem co najmniej jednego okresu rozliczeniowego. Abonenci powinni być również poinformowani o przysługującym im prawie odstąpienia od umowy, jeżeli nie zgodzą się na proponowaną zmianę regulaminu. Ponadto urząd znalazł w regulaminie sprzeczne z prawem informacje ograniczające prawa abonentów. Chodziło o to, że umowy nie mogli wypowiedzieć ci abonenci, którzy zawarli kontrakt na promocyjnych warunkach. Tymczasem prawo to przysługuje wszystkim abonentom.

Za naruszenie interesów konsumentów prezes UOKiK nałożył na spółkę Vectra karę w wysokości 486 tys. zł. Operator przyznaje, że mogło dojść do nieprawidłowości jednak zapewnia, że abonenci nie zostali z tego powodu poszkodowani.

- Informowaliśmy naszych klientów, iż nie przysługuje im możliwość rezygnacji z umów terminowych - przyznaje Krzysztof Stefaniak, rzecznik Vectry. - Jednakże nie naliczaliśmy opłat karnych, jeśli któryś z naszych abonentów rezygnację z usług uzasadniał zmianą regulaminu.

Dlatego decyzję UOKiK o nałożeniu niemal półmilionowej kary finansowej Vectra uważa za krzywdzącą i podejrzaną.
- Jej wygórowana wysokość budzi podejrzenie o usilne działanie probudżetowe - dodaje rzecznik Stefaniak. - Z tych względów będziemy się od tej decyzji odwoływać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza