Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pół wieku temu w centrum Słupska wykopano tunel. Zobacz archiwalne zdjęcia

Ireneusz Wojtkiewicz
Rozpoczęta na przełomie 1973 – 1974 roku budowa tunelu wymagała schodów na skarpie pomiędzy ul. 9 Marca (obecnie Anny Łajming) a skwerem przy ul. Starzyńskiego
Rozpoczęta na przełomie 1973 – 1974 roku budowa tunelu wymagała schodów na skarpie pomiędzy ul. 9 Marca (obecnie Anny Łajming) a skwerem przy ul. Starzyńskiego Ireneusz Wojtkiewicz
Na początku dekady lat 70. minionego stulecia ruszyły w centrum Słupska roboty zmieniające przedwojenny jeszcze układ komunikacyjny. Przedsięwzięcia te podejmowała i prowadziła jako inwestor Miejska Służba Drogowa – powołana w 1958 roku, z czasem przekształcona w Miejski Zarząd Dróg i Mostów.

Jak podają wydane w 1986 r. „Dzieje Słupska” autorstwa Józefa Lindmajera, Teresy Machury, Józefa Sporsa i Bogdana Wachowiaka, wzrastający ruch kołowy zmuszał władze miejskie do prac nad ulepszaniem nawierzchni, do budowy nowych węzłów komunikacyjnych, przejść podziemnych itp.

Liczba mnoga w odniesieniu do przejść podziemnych okazała się przesadzona, bo najnowsza historia Słupska zapisała tylko jeden taki obiekt – tunel dla pieszych pod ulicą Anny Łajming, poprzednio 9 Marca. Łączy skwer im. Pierwszych Słupszczan z ul. Bema na wysokości ścian szczytowych pomiędzy restauracją „Metro” a ciągiem secesyjnych kamienic na ul. A. Łajming. Zaprojektowany prawdopodobnie 70 lat temu jako optymalne rozwiązanie komunikacyjne na tamten czas. Bowiem jeden tunel miał zastąpić trzy ruchliwe przejścia dla pieszych przez jezdnię przed zabytkową Nową Bramą oraz Powszechnym Domem Towarowym „Centrum”.

CZYTAJ TEŻ

Budowa tunelu ruszyła w 1973 roku, co stale obserwowaliśmy i opisywaliśmy na łamach ówczesnego „Głosu Koszalińskiego/Słupskiego”. Np.: „Pomyślano nareszcie o zbudowaniu drewnianych schodków, wiodących ze skwerku przy ul. Starzyńskiego na ul. 9 Marca. Będą nam służyć do zakończenia budowy podziemnego przejścia, chroniąc równocześnie skarpę przed zniszczeniem”.

Każdy etap prac – od organizacji zaplecza placu budowy na wspomnianym skwerku, robót z użyciem koparki, montażu żelbetonowych konstrukcji po prace wykończeniowe i urządzanie tunelu – był pilnie obserwowany przez przechodniów. Pisaliśmy o tym na początku 1974 roku: „W ostatnich tygodniach tempo budowy podziemnego przejścia zostało znacznie przyspieszone. Nasze zdjęcie przedstawia początek montowania elementów stropowych, a teraz samo przejście jest już właściwie przykryte. Kolejnym fazom prac przyglądają się zawsze liczni słupszczanie, którzy najczęściej, trafiając do miejsca, w którym dotychczasowe przejście dla pieszych jest zamknięte (koło „Metra” i sklepu tekstylnego), muszą się na chwilę zatrzymać. Proponujemy więc poinformować przechodniów znakiem, ustawionym w znacznej odległości, że przejścia nie ma”.

CZYTAJ TEŻ

Tempo robót czasami było spowalniane dość wysokim poziomem wód gruntowych w wykopie. Nieraz następowały ich przecieki już po zakończeniu budowy. Warto pamiętać, że prowadzono ją na terenie dawnych mokradeł, stanowiących fosy wzdłuż średniowiecznych murów obronnych, które na lewobrzeżu Słupi otaczały łukiem dawny gród.

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Prace budowlano - montażowe i wyposażeniowe na budowie tunelu dobiegły końca we wrześniu 1974 roku. W podziemnych pomieszczeniach urządzono min. sklep ówczesnego zarządu zieleni miejskiej i kiosk „Ruchu”, zainstalowano wiszące automaty telefoniczne na monety. Ścianę po przeciwnej stronie zajęły witryny na ogłoszenia placówek kultury i reklamujące miejscowe zakłady pracy. Otwarcie tunelu odbyło się jakby z marszu – w tłumie przechodniów. Wśród nich zauważyliśmy i sfotografowaliśmy Józefa Tejchmę, ówczesnego wicepremiera oraz ministra oświaty i wychowania, który gościł w Słupsku z okazji inauguracji VIII Festiwalu Pianistyki Polskiej. W swoich wspomnieniach Jerzy Waldorff, sławny muzykolog napisał min., że Słupsk otrzymał „paradne rondo komunikacyjne u wylotu ulicy Wojska Polskiego do czego po roku dodano przejście tunelem dla pieszych pod ruchliwą ulicą 9 Marca”.

CZYTAJ TEŻ

Nowe przejście podziemne szybko zaskarbiło sobie sympatię użytkowników, wyjście na skwer czy na ul. Bema było miejscami umawianych spotkań, ale z czasem zaczęło być krytykowane za zaniedbania i skutki dewastacji. Ponadto coraz częściej podnoszono kwestię ubocznego skutku tunelu, powodującego marginalizację sporej części centrum miasta z PDT „Centrum” i jego pobliskiego sąsiedztwa. Jakoś nie przeszły w stan realizacji konkursowe koncepcje architektoniczne, preferujące poprawę spójności Placu Zwycięstwa z dawnym centrum po wschodniej stronie murów obronnych. Poza tym co jakiś czas następowały podtopienia tunelu wodami gruntowymi i opadowymi. Wandale niszczyli oświetlenie wnętrza i witryny, dewastowali windy dla niepełnosprawnych. Przed 10 laty trzeba było zamknąć tunel aby go wyremontować. Obecnie prosperuje w nim ceniony przez klientelę sklep warzywno – owocowy, wspomniane windy znowu zdewastowane, a oświetlenie i witryny reklamowe nie czynią tego miejsca wizytówką Słupska. Szkoda, bo to jedyny taki tunel w mieście, któremu przydałyby się także podziemne odgałęzienia tam, gdzie kiedyś były przejścia naziemne.

ZOBACZ TAKŻE: Zalało przejście podziemne przy ulicy Łajming

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto