Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy w grupie śmierci, ale chcą walczyć o medal mistrzostw Europy w piłce ręcznej

Grzegorz Hilarecki
Bogdan Wenta, trener reprezentacji Polski w piłce ręcznej, liczy, że nasi wrócą z mistrzostw Europy dopiero po finale 31 stycznia.
Bogdan Wenta, trener reprezentacji Polski w piłce ręcznej, liczy, że nasi wrócą z mistrzostw Europy dopiero po finale 31 stycznia. Fot. Sławomir Stachura, Echo Dnia
Dziś reprezentacja polskich szczypiornistów, pod wodzą Bogdana Wenty trenowała w Innsbrucku, przed jutrzejszym spotkaniem w grupie C z Niemcami (transmisja w Polsacie o godz. 18.20).

Nasi na rozgrywanych w Austrii (19-31 stycznia) mistrzostwach Starego Kontynentu trafili do tzw. grupy śmierci. Spotkają się w niej czterokrotni mistrzowie Europy - Szwedzi, z niedawnymi mistrzami świata Niemcami i podwójnymi medalistami na dwóch kolejnych turniejach o prymat na globie - Polakami. Teoretycznie, najsłabsza w tym zestawieniu jest Słowenia, ale to i tak mocny europejski średniak. Do dalszej fazy turnieju awansuje z grupy trzy zespoły.

Turniej jest silniejszy niż mistrzostwa świata, czy zawody na igrzyskach olimpijskich, bo poziom w Europie jest bardzo wyrównany, a reprezentacje ze Starego Kontynentu dominują na świecie. Nasi przed wyjazdem do Austrii zapowiadali walkę o medal.

Opinie ekspertów o szansach Polaków na sukces przeczytasz we wtorkowym papierowym wydaniu Głosu Pomorza. Teraz Głos Pomorza możesz kupić w wygodny sposób przez Internet. Kliknij tutaj >>> by wejść na stronę e-głosu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza