Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Półfinały play off. Stelmet Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Folarin Campbell był najskuteczniejszym graczem ECS w Zielonej Górze jesienią. Zdobył 12 pkt.
Folarin Campbell był najskuteczniejszym graczem ECS w Zielonej Górze jesienią. Zdobył 12 pkt. Łukasz Capar
W piątek (13 maja) słupski zespół rozpoczyna 1/2 play off. Gra w Zielonej Górze.

Dzisiaj (piątek) odbędzie się pierwsze spotkanie Energi Czarnych Słupsk w półfinałach play off ze Stelmetem w Zielonej Górze. Gospodarze są faworytem. Przemawiają za nimi argumenty różnego rodzaju: dwa wysokie zwycięstwa z Energą Czarnymi w dwóch meczach rundy zasadniczej, w tym dosłownie lanie na goły tyłek na parkiecie hali Gryfia (68:91 i 41:70); mistrzostwo Polski i wyrównany 12-osobowy skład, z Mateuszem Ponitką aspirującym do gry w najlepszych ligach Europy i momentami, w chwilach fantazji, nawet do NBA; udział w europejskich pucharach, a stąd olbrzymie doświadczenie; Saso Filipovski - jeden z najlepszych trenerów zatrudnionych w polskiej lidze w całej jej historii.

Co przeciwstawi Energa Czarni mistrzom Polski? Na pewno dobre koszykarskie wrażenie pozostawione po ćwierćfinałach z Polskim Cukrem Toruń. To jednak mało. - Musimy grać swoją koszykówkę, dobrze rzucać za trzy, wykorzystywać kontrataki i świetne prowadzenie zespołu przez Jerela Blassingame’a - mówi Marcin Sałata, generalny menedżer Energi Czarnych.

W słupskim zespole nadal kontuzjowany jest Kacper Borowski. On nie zagra w tych meczach. Wciąż urazy mają Jarosław Mokros, Mantas Cesnauskis, Blassingme, ale oni są do dyspozycji słupskiego szkoleniowca.

Gracze EC w dobrych nastrojach wyjechali wczoraj przed 13 do Zielonej Góry.

W drużynie rywala, Stelmetu, nie ma kontuzji.

- Jak Jerel będzie chciał sobie pogadać na parkiecie, to może mówić do siebie. My będziemy starali się tego unikać - mówi Mateusz Ponitka, nawiązując do trash-talking, który uskutecznia Blassingame. Szkoleniowiec Stelmetu Saso Filipovski podkreśla sportowe atuty Czarnych Panter. - Pokazali dużo intensywności i dużo woli walki w grach z PCT. Mamy do nich szacunek. Mają dużo doświadczonych zawodników, są gracze ze Stanów potrafiący dobrze zagrać jeden na jeden i pick’n rolle. Pod koszem mają dużych, szybkich graczy, to wraz z Blassingamem daje szybkość w kontrataku. Jest też Harper, który wiele wnosi do słupskiego zespołu - mówi Saso Filipovski. - Potrafią grać agresywnie, potrafią zmieniać rytm gry w defensywie. Szanujemy ich - dodaje Filipovski.

Zespoły grają do trzech zwycięstw. Dzisiejszy mecz zacznie się o godz. 20. Drugie spotkanie w Zielonej Górze odbędzie się w niedzielę. Pierwszy mecz w Słupsku w środę. Jeśli będzie potrzeba, kolejne spotkanie w Gryfii w piątek.

Zapraszamy na relację radiową z meczu w Zielonej Górze na gp24.pl.

Czytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza