Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Police: Infrapark przestanie istnieć

Piotr Jasina [email protected] 91 481 33 34 Fot. Piotr Jasina
Zamiast fabryk na terenie Infraparku mamy chaszcze.
Zamiast fabryk na terenie Infraparku mamy chaszcze.
Zarząd Polic, największego udziałowca Infraparku, chce zlikwidować spółkę. Bez ZCh nie ma ona racji bytu. Jutro uchwałę w tej sprawie podejmą rajcy miejscy. Gmina ma prawie 45 proc. akcji.

Krzysztof Jałosiński, prezes Zakładów Chemicznych Police już w ubiegłym roku zapowiadał, że zlikwiduje Infrapark. Za każdym razem podawał te same argumenty.

- Pomysł Infraparku biznesowo się nie sprawdził - mówił Jałosiński.

Stanowisko ZCh, posiadających ponad połowę akcji spółki, w sposób oczywisty decyduje o jej losie. Zakłady oficjalnie wyraziły wolę jej likwidacji.

Dlatego w porządku obrad jutrzejszej sesji znalazł się projekt uchwały dotyczący Infraparku. Radni mają upoważnić burmistrza do działań zmierzających do rozwiązania spółki.

- Spółka jest powiązana z Zakładami Chemicznymi w taki sposób, że jej dalsze funkcjonowanie bez zakładów jest niemożliwe - przyznaje Jakub Pisański, zastępca burmistrza Polic. - W takiej sytuacji rozwiązanie spółki i jej likwidacja wydaje się jedynym racjonalnym rozwiązaniem.

Burmistrz dodaje, że nie nastąpi to od razu. Trzeba będzie oszacować majątek, podzielić między akcjonariuszy, uregulować wszelkie zobowiązania spółki.

- Na pewno w rok takich czynności się nie zakończy - dodaje Pisański.

Infrapark Police został utworzony w 2004 roku. Jak wspominaliśmy, głównym akcjonariuszem zostały ZCh Police, gmina przejęła prawie 45 proc. akcji. Do spółki weszli także Uniwersytet Szczeciński oraz Zachodniopomorska Agencja Rozwoju Regionalnego.

Cel utworzenia polickiego obszaru przemysłowego był oczywisty; zagospodarowanie terenów, które Zakładom Chemicznym były zbędne do produkcji. Sporo terenów aportem wniosła też gmina. Infraprak miał zaktywizować gospodarczo gminę. Zapowiadano tworzenie nowych firm, setki miejsc pracy. Infrapark uzbroił część terenów za prawie 40 mln zł, wykorzystując fundusze unijne. Te grunty miały być wniesione do spółki przez głównego akcjonariusza. ZCh jednak tego nie zrobiły do dzisiaj.

Pojawiali się potencjalni inwestorzy. Większość rezygnowała jednak, kiedy się okazywało, że spółka nie jest dysponentem gruntów, które ich interesowały.

Portugalska firma Prio Agro Industries z branży biopaliw zakupiła nawet działkę i miała wybudować tu fabrykę. Wiarygodnie zapowiadał się też projekt tajwańskiej grupy Loyal Chemical Industrial (akcjonariuszem jest m.in. Mtsubishi) - też planowała budowę fabryki w Infraparku. I te plany zakończyły się fiaskiem.

Nasz komentarz
Piotr Jasina
Nie chcieli chcieć

Tak naprawdę nikt nie chciał by Infrapark biznesowo się sprawdził. Akcjonariusze o to zanadto nie zabiegali. O celach zapomnieli. Stołki w zarządzie czy w Radzie Nadzorczej obsadzano z różnego klucza. Niestety, o kryterium kompetencji zapomniano. Czy można było spodziewać się innego losu spółki? Nie wydaje mi się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza