Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

POLICE. Związkowcy grożą strajkiem

Piotr Jasina [email protected] 91 481 33 34 Fot. Piotr Kowalski
Rada Nadzorcza spółki na czwartkowym posiedzeniu ma rozpatrzyć postulaty związków zawodowych w ramach sporu zbiorowego. Chodzi m.in. o odwołanie prezesa i wiceprezesa.

Jeśli nic się nie zmieni, związkowcy zapowiadają strajk.

- Nie możemy już dłużej czekać - mówi Waldemar Badełek, szef ZZ Pracowników Ruchu Ciągłego w ZCh. - Jeśli Rada nie odwoła prezesa i wiceprezesa, robimy referendum i przygotowujemy się do strajku. Wczoraj PGNiG ograniczyło nam dostawy gazu o 15 proc. Tylko nam! Dlaczego nie zmniejszono dostaw Włocławkowi i Puławom? Bo mają wiarygodne zarządy, z naszym nikt już się nie liczy.

Wiceprezes Bogusław Kokotowski potwierdził, iż decyzja PGNiG oznacza ograniczenie produkcji amoniaku o 20 proc., a w konsekwencji mocznika - o 15 proc. To z pewnością pogorszy i tak bardzo trudną sytuację spółki.

Niestety, Police wciąż nie otrzymały obiecanych przez Agencję Rozwoju Przemysłu 150 mln zł.

 Agnecja zmienia zdanie...

Jeszcze w grudniu prezes Agencji zapewniał, iż kredyt w ramach indywidualnej pomocy zagrożone Police otrzymają w całości do końca stycznia, bez względu na to, czy będzie odpowiedź Komisji Europejskiej.

Ale Agencja już mówi co innego.

- Pieniądze są na koncie Agencji Rozwoju Przemysłu, bo nie otrzymaliśmy jeszcze opinii z Komisji Europejskiej - poinformowała wczoraj Roma Sarzyńska, rzecznik prasowy Agencji. Longin Komołowski, poseł nie ukrywał zdziwienia.

- Prezes ARP osobiście mnie zapewniał, że Police otrzymają te pieniądze - podkreślił. - I Agencja nie będzie czekać na stanowisko KE w tej sprawie.

Związkowcy twierdzą, że spółka nie otrzyma tej pomocy a Agencja po raz kolejny zwodzi.

- Najpierw zapewniała, że poręczy kredyt bankowy, potem wymyśliła pomoc bezpośrednią wysokości 150 mln dla Polic przekonując, że to dla spółki najlepsze rozwiązanie. Teraz ARP zasłania się Komisją - komentują.

Sytuacji Polic nie pomaga wojna wewnątrz firmy. Trwa spór zbiorowy związków z zarządem. W ubiegłym tygodniu do premiera i ministra skarbu trafiły pisma związkowców, którzy domagają się pilnego spotkania. Żądają wymiany zarządu.

Wczoraj, do premiera wysłał pismo przewodniczący Zarządu Regionu "Solidarności" Mieczysław Jurek. Zaniepokojony sytuacją ZCh, prosi Donalda Tuska o pilne spotkanie.

Apel do premiera

- To przecież zakład zatrudniający ponad 4 tysiące ludzi - przypomina Mieczysław Jurek. - Rząd nie może być obojętny, tym bardziej że minister skarbu jest właścicielem ZCh.

Minister skarbu zapowiadał prywatyzację m.in. Polic i Puław w tym roku. Kto jednak będzie zainteresowany spółką, która w ciągu roku z zysku na poziomie 340 mln zł doprowadziła do ponad 400 mln zł straty?

Z pewnych źródeł dowiedzieliśmy się, iż Jan Kulczyk był zainteresowany policką spółką. Zlecił nawet przygotowanie oceny i możliwości jej restrukturyzacji. Ale zrezygnował. Ponoć przeraziły go koszty społeczne, jakie trzeba by ponieść. I ceny gazu - nasz monopolista PGNiG sprzedaje surowiec najdrożej w Europie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza