Czwartkowe rozmowy nie zakończyły się porozumieniem, choć obie strony inaczej komentują ich przebieg. Zarząd zapewnia o postępach w negocjacjach, związkowcy utrzymują, że nie posunięto się do przodu ani o krok. W każdym razie związkowcy usłyszeli, że zarząd chciałby zmniejszyć zatrudnienie do końca roku o kolejnych 120 osób z grupy pracowników zatrudnionych na czas określony. Związkowcy nie wyrazili swojego zdania. Natomiast mówili o tym, iż ten zarząd nie daje im żadnych gwarancji, iż na tych 120 osobach się skończy.
Mają poparcie
W piątek w Policach spotkali się szefowie Solidarności z zakładów całego regionu. Zadeklarowali swoje poparcie dla związkowców Polic. A w liście do premiera Donalda Tuska, zażądali natychmiastowych działań w obronie największego zakładu produkcyjnego Pomorza Zachodniego i spełnienia wspomnianych postulatów.
- Ludzie z całego regionu są bardzo zdesperowani - podkreśla Mieczysław Jurek, przewodniczący Solidarności na Pomorzu. - I jeśli premier po raz kolejny zignoruje te żądania, to kolejne formy protestu mogą być naprawdę bardzo radykalne. Tu chodzi o Police, o stocznię, o inne zakłady, których pracownicy za chwilę mnogą znaleźć się na bruku.
Trudno spodziewać się już dzisiaj zawieszenia sporu zbiorowego. Pociesza fakt, iż mimo bardzo różnych wypowiedzi obu stron, zarówno związkowcy jak i zarząd deklarują wolę porozumienia. Czy są to tylko deklaracje? Zobaczymy.
Światełko w tunelu
W każdym razie światełkiem w tunelu jest pozytywna opinia komitetu kredytowego PKO BP, dotycząca 190-milionowego kredytu dla Polic. W tym tygodniu zarząd banku powinien podjąć w tej sprawie ostateczną decyzje. Powinna to być już formalność.
Kredyt pozwoli spółce uregulować należności wobec PGNiG, marszałka, gminy, zabezpieczyć kredyty kupieckie itd. Warto dodać, iż po bardzo znaczącej obniżce, bo ok. 30 proc. cen nawozów, ruszyła sprzedaż produktów zalegających magazyny.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?