W czwartkowym wydaniu "Głosu Pomorza" w tekście "Zostawcie moje dziecko" napisaliśmy o zdarzeniu, do którego doszło w piątek - 15-latek wracający z lekcji w Gimnazjum nr 5 został dotkliwie pobity przez nastoletnich chuliganów. O tym wydarzeniu opowiedziała nam przerażona matka pobitego, która obawia się zemsty ze strony napastników i ma zastrzeżenia co do sprawności działań policji.
Zobacz także: Ciężko pobity przez "kolegów" gimnazjalista. Chłopiec wylądował w szpitalu (wideo)
Jak się okazuje, nasza publikacja spowodowała intensyfikację działań policji. W czwartek na 48 godzin zatrzymano nastoletniego słupszczanina, który uczestniczył w tym zdarzeniu.
- Sprawa jest rozwojowa. Na razie trwają przesłuchania świadków. Ustalamy okoliczności zdarzenia. Musimy wyjaśnić, kto i jaką rolę pełnił w tym zajściu, w którym uczestniczyła grupa młodzieży. Wstępnie sprawa jest badana pod kątem spowodowania urazów ciała, bójki i pobicia. Gdyby ta kwalifikacja została utrzymana, to sprawcy lub sprawcom groziłoby nawet kara więzienia do 3 lat. Ostateczna kwalifikacja czynu może się jednak jeszcze zmienić - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.
Mama pobitego poinformowała nas, że w czwartek spotkała się z dyrekcją Gimnazjum nr 5. - Zapewniono mnie, że dyrekcja szkoły dołoży starań, aby otoczyć opieką mojego syna i ukrócić chuligaństwo - mówi pani Dorota.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
