- Na pewno niebawem będzie przesłuchany - zapewnia Jacek Bujarski, rzecznik słupskiej policji. - Wciąż szukamy pozostałych podejrzanych w tej sprawie.
Tymczasem rzecznik Kauflandu nie chce zdradzać szczegółów wewnętrznego postępowania, które m.in. miało wyjaśnić, dlaczego w momencie napadu na klientów, ochrona sklepu nie zareagowała.
- Nie chcemy podawać do publicznej wiadomości, jak rozstrzygnęliśmy tę sprawę z firmą ochroniarską, to nasza wewnętrzna sprawa - mówi Marcin Knapek. - Mogę tylko zapewnić, że bezpieczeństwo naszych klientów to priorytet naszej firmy.
23 grudnia po południu sześciu młodych mężczyzn bez powodu biło klientów sklepu metalowymi prętami. Studentowi ze Słupska butelką od wódki złamali nos, innych dotkliwie poturbowali.
Zatrzymano dwóch sprawców, 17-latek trafił do zakładu resocjalizacyjnego, 22-latek po przesłuchaniu został zwolniony. Wszystkim grozi do ośmiu lat więzienia. Policjanci proszą świadków i poszkodowanych o osobisty kontakt z komendą policji przy ul. Reymonta w Słupsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?