Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja ostrzeże na mszy przed oszustami

Zbigniew Marecki [email protected]
Od początku roku odnotowano już 18 kradzieży w mieszkaniach. W ciągu ostatnich trzech miesięcy przebiegli złodzieje zaatakowali aż 13 razy.
Od początku roku odnotowano już 18 kradzieży w mieszkaniach. W ciągu ostatnich trzech miesięcy przebiegli złodzieje zaatakowali aż 13 razy. Fot. archiwum
Kradzieże w mieszkaniach starszych osób są plagą. Policja poprosi Kurię Biskupią o zgodę na odczytanie podczas mszy apelu o zachowanie ostrożności.

O procederze dowiadujemy się co kilka dni. Ostatnio 86-letni słupszczanin stracił 6 tys. złotych, gdy pomógł parze, która rzekomo nie miała co zrobić z rzeczami osobistymi po wypadku drogowym. Staruszek spotkał oszustów na ul. Wazów. Byli mili, więc zgodził się, by zostawili rzeczy w jego mieszkaniu. -

Rozbolał mnie brzuch. Napiłbym się herbaty - powiedział mężczyzna, gdy staruszek wszedł z nieznajomymi do swojego mieszkania. Gospodarz poszedł do kuchni, a razem z nim kobieta, która go zagadywała. Mężczyzna został sam w pokoju. - Już mi przeszło. Nie będziemy dłużej przeszkadzali - powiedział gość, gdy gospodarz przyniósł herbatę do pokoju. Nieznajomi wyszli, wtedy gospodarz zdał sobie sprawę, że byli trochę dziwni i podejrzani. Zaczął więc sprawdzać, czy ma wszystko w skrytce. Zniknęło ponad 6 tys. złotych. Zawiadomił policję.

- Prowadzimy postępowanie. Chcemy jednak uczulić mieszkańców, aby nie byli łatwowierni. Dlatego piszemy apel, który skierujemy do Kurii Biskupiej z prośbą o możność jego odczytania podczas mszy
- mówi Wojciech Bugiel, rzecznik słupskiej policji.

Od początku roku odnotowano już 18 takich kradzieży. W ciągu ostatnich trzech miesięcy przebiegli złodzieje zaatakowali aż 13 razy. Niewykluczone, że takich przy- padków jest więcej, bo okradzeni mogą się wstydzić, że pozwolili się wykorzystać.

Nie ma jasności, czy starszych ludzi okrada jedna czy kilka grup złodziei. Czasem działają pojedynczo, czasem w parach. Zwykle wybierają ofiarę po rozpoznaniu jej najbliższego otoczenia. Niekiedy podają się za daleką rodzinę, prosząc o pożyczkę w zamian za zastaw, np. bransoletkę. Innym razem złodziejka podawała się za pracownicę opieki lub rehabilitantkę. To krępa kobieta, w wieku 35-40 lat, w peruce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza