O wydarzeniu dowiedzieliśmy się od internauty, który w mailu sugerował, że kurier podczas pierwszego dnia pracy okradł ponad sto paczek, a potem porzucił w lesie koło Słupska służbowy samochód. Według niego to wszystko miało się stać w miniony wtorek.
Tymczasem Monika Sadurska, oficer prasowy słupskiej policji poinformowała nas, że policja z Kołobrzegu otrzymała zawiadomienie w tej sprawie w czwartek.
- Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku, patrolując tereny leśne powiatu słupskiego, znaleźli pojazd firmy kurierskiej. Wykonano oględziny, zabezpieczono ślady i przesłuchano świadków. Znamy dane personalne osoby, która korzystała z tego samochodu. Nasze działania zmierzają do ustalenia miejsca pobytu i zatrzymania sprawcy - dodaje sierżant sztabowy Monika Sadurska. Poinformowała także, że policjanci sprawdzają, czy nie doszło do naruszenia paczek, które znajdowały się w samochodzie.
Zobacz także:Metodą na wnuczka wyłudzili w Słupsku ponad 120 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?