Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja: To on rzucał w ludzi na marszu. 5000 zł nagrody

Redakcja
5000 złotych nagrody wyznaczył komendant dolnośląskiej policji za pomoc w zatrzymaniu osób, które podczas niedzielnego marszu narodowców we Wrocławiu rzucały w stronę ludzi butelkami, petardami i racami, przez co trzy osoby - w tym policjant - zostały ranne. - Wytypowano osobę podejrzewaną o rzucenie niebezpiecznymi przedmiotami w kierunku zranionych osób. Prezentujemy wizerunek tego człowieka - mówi Petrykowski.

Policja przedstawia też swoją wersję wydarzeń dotyczących wrocławskiego marszu. Wcześniej prezydent Rafał Dutkiewicz oskarżył policję o brak wsparcia, przez co urzędnicy nie mogli na czas dostarczyć organizatorom decyzji o rozwiązaniu zgromadzenia. Policja odbija piłeczkę: to my mówiliśmy Dutkiewiczowi, że może dojść do niebezpiecznych sytuacji. Nie zareagował.

- Podczas przemarszu odnotowano jeden incydent. Z kilkutysięcznego tłumu zostały rzucone race i inne przedmioty. Jeden z nich zranił dwie osoby i funkcjonariusza Policji. Na szczęście obrażenia nie były groźne - przekonuje Paweł Petrykowski.
- Do incydentu doszło w miejscu, które już wcześniej Prezydentowi Wrocławia wskazywali policjanci. Funkcjonariusze w piśmie przesłanym do prezydenta zwracali uwagę na to, że prezydent wyraził zgodę na na organizację kolejnego zgromadzenia bezpośrednio przy trasie przemarszu. Ta sytuacja niesie za sobą zagrożenie dla bezpieczeństwa. Pismo skierowane do prezydenta pozostało bez odpowiedzi, dlatego policjanci z własnej inicjatywy przeprowadzili w newralgicznym miejscu dodatkowe zabezpieczenie techniczne i osobowe. Dzięki temu, nie doszło do bezpośredniej konfrontacji pomiędzy uczestnikami obu zgromadzeń - informuje policja.

- Po rozwiązaniu przez urząd miasta zgromadzenia, część jego uczestników opuściła miejsce zgromadzenia, a wobec pozostałych policjanci podjęli czynności w kierunku ustalenia ich danych personalnych. Łącznie funkcjonariusze wylegitymowali blisko 250 osób. Wobec tych którzy nie zastosowali się do polecenia rozejścia, będą kierowane do sądu materiały w związku z wykroczeniem. Dotyczy to również organizatorów zgromadzenia. Podczas marszu policjanci ujawnili też dwa banery z zakazanymi treściami. W tej sprawie zatrzymano 6 podejrzewanych - dodaje Petrykowski.

Marsz narodowców we Wrocławiu rozwiązany. Są ranni, wśród ni...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Policja: To on rzucał w ludzi na marszu. 5000 zł nagrody - Gazeta Wrocławska

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza