Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja w radiowozach z wideorejestratorami prowokuje do szybkiej jazdy?

Źródło:wp.pl
Wielu zatrzymanych kierowców twierdzi, że zostali sprowokowani do szybkiej jazdy przez radiowóz z ukrytym wideorejestratorem.
Wielu zatrzymanych kierowców twierdzi, że zostali sprowokowani do szybkiej jazdy przez radiowóz z ukrytym wideorejestratorem. Fot. policja
Wideorejestrator w "cywilnym" aucie, to bez wątpienia srogi bat na lubiących poszaleć kierowców. Trudno zakwestionować legalności prowadzenia kontroli prędkości. Wątpliwości kierowców budzi jednak sposób jej wykonywania.

Policyjny wideorejestrator przez dziesiątki minut może rejestrować kolejne wykroczenia.
Jak zauważają kierowcy, zdarzają się sytuacje, w których samochód jest "śledzony" przez kilka, kilkadziesiąt kilometrów, a nieoznakowany radiowóz podjeżdża blisko filmowanego pojazdu, "prowokując" kierowcę do coraz szybszej jazdy i w rezultacie do łamania kolejnych przepisów.

Inna sytuacja, na którą zwracają uwagę kierowcy, to agresywna jazda policjantów prowadzących samochod z wideorejestratorem. Skacząc z pasa na pas, wyprzedzają kolejne auta i "polują" na osobę, która przyjmie taki styl jazdy.

- Opisane zachowanie policjanta nie mieści się w granicach przewidzianych przez prawo i może dodatkowo wywołać zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym - mówi portalowi wp.pl mecenas Roman Nowosielski. - Po drogach poruszają się nie tylko kierowcy z dużym doświadczeniem, ale również osoby, które od niedawna mają prawo jazdy. Mogą przestraszyć się opisanych zachowań policjantów i wykonać błędne manewry, które mogą doprowadzić do tragicznych konsekwencji - podkreśla prawnik.

Według Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji takie praktyki nie mają miejsca. - W określonych przypadkach, zwłaszcza przekroczenia dozwolonej prędkości, policjanci dostosowują prędkość pojazdu służbowego do prędkości kierującego, popełniającego wykroczenia, aby zarejestrować naruszenie przepisów oraz podać sygnał do zatrzymania - wyjaśnia wp.pl naczelnik wydziału, podinsp. Józef Syc.

Według ogólnych przepisów, w momencie, gdy radiowóz nie korzysta z sygnałów dźwiękowych i świetlnych jest zwykłym uczestnikiem ruchu. To oznacza, że goniąc szybko jadący samochód policjanci również dopuszczają się wykroczenia.

Taką sytuację policja tłumaczy wyższą koniecznością - W tym przypadku celem nadrzędnym jest ujawnienie sprawcy wykroczenia i natychmiastowe powstrzymanie go od narażania innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo - dodaje Syc.

- Nie można kwalifikować tego jako wykroczenia. W przeciwnym wypadku, gdyby łamiący przepisy kierujący uciekał łamiąc zasady ruchu drogowego, a policjanci winni byli je bezwzględnie przestrzegać, nigdy by go nie dogonili - przyznaje mecenas Roman Nowosielski.

Zgodnie z prawem policjantom wolno kontrolować kierowców - również z użyciem tajnej broni, jakim jest widorejestrator. Jednak wciąż otwartym pozostaje pytanie, czy funkcjonariusze stosują czasem wobec kierowców prowokacje?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza