Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci karzą wybranych - skarży się lęborczanin

Edyta Litwiniuk [email protected]
Ireneusz Stosik uważa, że policjanci wręczają mandaty tylko wybranym kierowcom.
Ireneusz Stosik uważa, że policjanci wręczają mandaty tylko wybranym kierowcom. Fot. Edyta Litwiniuk
Dlaczego jeden kierowca dostaje mandat za wykroczenie, a drugi nie? - mówi Ireneusz Stosik z Lęborka. Pan Ireneusz został ukarany za przekroczenie linii ciągłej, której nie zauważył, bo na jezdni było błoto.

Drogowe absurdy

Drogowe absurdy

To nie jedyny absurd drogowy w Lęborku. Kolejny można napotkać już kilka metrów dalej. Może nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę z tego, że aby wyjechać ze sklepu Jysk w stronę np. Cewic należy wrócić się do centrum miasta. Przy wyjeździe nie można skręcić w lewo. Należy pojechać w prawo i dojechać aż do ronda Solidarności. Potem trzeba zawrócić i wyjechać z miasta.

- Tu powinien jeszcze stać znak pionowy - mówi.

Pan Ireneusz na co dzień pracuje za granicą. Do Lęborka przyjechał na kilkanaście dni. Miasto było jeszcze zasypane śniegiem, potem na ulicach leżało błoto pośniegowe. Jakie było jego zdziwienie, kiedy jadąc ulicą Zwycięstwa od strony wiaduktu, skręcił w lewo w drogę osiedlową i dostał mandat.

- Policjanci powiedzieli, że tu na jezdni jest linia ciągła i nie można skręcić w lewo. Przecież na ulicy leży błoto i nic nie widać - mówi Ireneusz Stosik.

Podczas gdy funkcjonariusze wypisywali mu mandat jeszcze dwa auta wjechały w ten sam sposób co on. Oba skręciły w lewo jadąc od strony wiaduktu i przekroczyły linię ciągłą.

- Zapytałem policjantów czy tamci kierowcy też zostaną ukarani. Powiedzieli, że zajmą się nimi później. Ale zamiast tego odjechali. To jakaś dyskryminacja. A może zostałem ukarany bo mam samochód na angielskich numerach - zastanawia się nasz czytelnik.

- Jeżeli interwencja została przeprowadzona nieprawidłowo, policjanci faktycznie nie zareagowali na wykroczenie i wpłynie do nas skarga, to komendant ją rozpatrzy oraz sprawę wyjaśni - mówi mł. asp. Daniel Pańczyszyn z lęborskiej policji.

Nasz czytelnik podkreśla, że linia ciągła na drodze powinna być powtórzona pionowym znakiem z zakazem skrętu. Według policji nie ma takiej konieczności: - To niemożliwe.Przepisy nie wymagają powtórzenia znaku poziomego znakiem pionowym - mówi mł. asp. Marek Baranowski z sekcji ruchu drogowego KPP w Lęborku.

Pan Ireneusz został ukarany 220 złotowym mandatem za przekroczenie "linii jednostronnie przekraczalnej". To jego zdaniem kolejna drogowa nieścisłość.

- Wyjechać spod budynku przy ulicy Zwycięstwa 30 można w lewo i w prawo. Ale wjechać tylko od strony ronda Solidarności. Jeżeli ktoś jedzie od ul. Krzywoustego to żeby dostać się do domu musi wjechać do centrum i zawrócić na rondzie. To przecież farsa - bulwersuje się czytelnik i twierdzi, że większość kierowców i tak skręca w tym miejscu.

- Zrobiłem źle i za to zapłacę, ale coś z tym trzeba zrobić. Przecież wiele osób skręca w ten sposób i pewnie nawet nie wiedzą, że łamią prawo - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza