O krzyżach skradzionych z cmentarza ewangelickiego w Kobylnicy pisaliśmy we wtorek, 12 lipca. Sprawa jest o tyle bulwersująca, że krzyże przed niespełna trzema tygodniami zostały dopiero odkryte przez członków Słupskiego Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego, którzy planowali wraz z gminą utworzyć tu lapidarium i ocalić nekropolię. Krzyże jednak zniknęły, a sprawa została zgłoszona policji. Wójt gminy Kobylnica wyznaczył nawet nagrodę w wysokości 2,5 tysiąca złotych za wskazanie miejsca ukrycia krzyży. Jednak zanim ktokolwiek się zgłosił, krzyże odnaleźli policjanci.
2,5 tysiąca złotych nagroda od wójta za znalezienie krzyży
- W poniedziałek policjanci z Posterunku Policji w Kobylnicy otrzymali informację o zniknięciu żeliwnych krzyży, które kilka tygodni wcześniej zostały odnalezione na terenie byłego cmentarza ewangelickiego w Kobylnicy przez grupę historyków, miłośników i pasjonatów Słupska i okolicy. Od razu po tym zgłoszeniu na miejsce pojechali mundurowi, którzy dokładnie sprawdzili teren oraz wykonali oględziny i dokumentację fotograficzną miejsca zdarzenia. Dzięki zgromadzonym informacjom, a także w wyniku pracy operacyjnej kryminalnych z Komisariatu Policji II w Słupsku oraz policjantów z Posterunku Policji w Kobylnicy szybko ustalono tożsamość mężczyzny, który może mieć związek z tą sprawą - mówi sierż. sztab. Jakub Bagiński, oficer prasowy KMP Słupsk.
W środę, 13 lipca, po południu funkcjonariusze zatrzymali mieszkańca gminy Kobylnica.
- Mężczyzna został przesłuchany i przyznał się do zarzucanego mu czynu, a także wskazał policjantom miejsce, gdzie ukrył skradzione wcześniej elementy nagrobków. W wyniku szybkich i skutecznych działań funkcjonariuszy ze Słupska i Kobylnicy krzyże zostały odzyskane, a 20-latek poniesie konsekwencje swojego zachowania - mówi Bagiński.
Za ograbienie grobu lub innego miejsca spoczynku zmarłego grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Leszek Kuliński, wójt gminy Kobylnica, nie kryje radości.
- To naprawdę dobra wiadomość na zakończenie tygodnia! Kradzież była bulwersująca i bardzo mnie poruszyła. Cała sprawa na szczęście szybko zakończyła się odzyskaniem historycznych przedmiotów, które mają wyjątkową wartość dla naszego regionu. Planujemy utworzyć lapidarium, w którym umieścimy krzyże. Pragnę bardzo podziękować funkcjonariuszom Referatu Kryminalnego Komisariatu Policji II w Słupsku oraz funkcjonariuszom Posterunku Policji w Kobylnicy za zaangażowanie i szybkie doprowadzenie tej sprawy do pozytywnego finału - mówi wójt.
Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik słupskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku, wyjaśnia, że nie sposób upilnować wszystkich odkryć na starych cmentarzach. Trzeba by przy każdym postawić strażnika, a to przecież niemożliwe.
- Gdyby zakładać, że wszystkie znaleziska zostaną skradzione, nie byłoby sensu w ogóle zajmować się poszukiwaniem i odkryciami. Myślę, że ta sytuacja będzie ostrzeżeniem dla osób, którym taka myśl o kradzieży zaświtałaby kiedykolwiek w głowie. Sprawca został zatrzymany i ukarany, co pokazuje, że za czyny ponosimy konsekwencje - mówi Mazurkiewicz-Palacz. - Teraz krzyże są dowodem w sprawie, a w przyszłości znajdą się w lapidarium, które powstanie w miejscu odnalezienia krzyży.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?