Wczoraj w godzinach porannych (7 grudnia) dzielnicowi z KP I Policji w Słupsku znaleźli błąkającego się szczeniaka. Mała sunia biegała po ulicy Klonowej w Słupsku. Wtuliła się w ramiona policjantów, z którymi wyruszyła w poszukiwaniu za właścicielem.
Niestety, nikt z rozmówców nie kojarzył ani psa, ani jego pana. I tak sunia towarzyszyła policjantom zarówno w służbie, jak i po służbie. Nie miała imienia, ale dzielnicowy, który zabrał ją do swojego domu, tymczasowo nazwał ją „Poli”. Okazało się, że piesek skradł serca nie tylko policjantów, ale też ich rodzin, bliskich i znajomych. Historia poruszyła też internautów i czytelników "Głosu Pomorza" i portalu gp24, którzy udostępniali post w mediach społecznościowych.
- Od wczoraj dzielnicowy otrzymał kilkadziesiąt telefonów od rozmówców, którzy oferowali swoją opiekę. Wciąż jednak czekamy na telefon od właściciela - mówi mł. aps. Monika Sadurska, rzecznik prasowy KMP w Słupsku.
W tej sprawie kontakt z mł.asp. Michałem Pańtakiem pod nr. tel.571 335 096.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?