Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny. Szczegóły wypadku w gospodarstwie w Ugoszczy

Sylwia Lis
Policja podaje szczegóły wypadku.
Policja podaje szczegóły wypadku. Archiwum
Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 50-letniego mieszkańca gm. Studzienice. Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że mężczyzna wykonując prace przy zawijaniu skoszonej trawy w baloty, włożył nogę do prasy i został przez nią wciągnięty. Niestety, w wyniku poniesionych obrażeń mężczyzna zmarł. Policjanci apelują o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas wykonywania prac w gospodarstwach rolnych.

Wczoraj o godzinie 8 dyżurny bytowskiej komendy odebrał zgłoszenie o wypadku przy pracach polowych w okolicach Ugoszczy gm. Studzienice. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci.
- Mundurowi wstępnie ustalili, że mężczyzna 50-letni mieszkaniec gm. Studzienice pracował na łące - mówi Michał Gawroński, rzecznik prasowy bytowskiej policji. - Do ciągnika podłączoną miał prasę do zawijania balotów skoszonej trawy. W trakcie prac mężczyzna najprawdopodobniej nogą wpychał skoszoną trawę do maszyny, w miejscu gdzie obraca się ślimak napędowy. Wtedy też został wciągnięty do środka „balociarki”. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń zmarł.
Na miejscu policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia. Śledczy przesłuchują świadków i ustalają dokładne okoliczności i przebieg zdarzenia. Na polecenie prokuratora ciało 50-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych.
Policjanci apelują o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa podczas wykonywania prac w gospodarstwach rolnych.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza