Sprawę do sądu skierował pomorski komendant policji w Gdańsku rok temu. Sąd przychylił się do jego wniosku i wczoraj kazał Dariuszowi W. zwrócić całe odszkodowanie. W. ma 14 dni na odwołanie.
Przemek Czaja zginął osiem lat temu od ciosu policyjną pałką w głowę. Do tragedii doszło, gdy chłopiec wracał z kolegami z meczu koszykówki. Sierżant Dariusz W. za śmiertelne pobicie kibica został skazany na osiem lat więzienia, a rodzice rozpoczęli czteroletnią walkę o odszkodowanie. Pieniądze przyznał im we wrześniu ubiegłego roku sąd apelacyjny. Proces o odszkodowanie trwał tak długo, bo policja zaskarżyła pierwszy korzystny dla Czajów wyrok, chociaż wcześniej komendant wojewódzki zapowiadał, że przyjmie każdą decyzję sądu.
Zabójca Przemka od niemal trzech lat jest już na wolności. Więzienie opuścił między innymi za dobre sprawowanie. Żyje z emerytury sierżanta, bo z policji odszedł jeszcze przed wyrokiem skazującym. Zwrócenie trzystu tysięcy złotych może mu zająć nawet kilkadziesiąt lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?