Polityka i pieniądze, czyll Słupsk z budżetem na 2021 rok. Ile pieniędzy na inwestycje? Sprawdź

Na razie i na papierze jest nieźle. Niespełna 645 milionów złotych to całkiem spora suma, choć na 2020 rok worek z pieniędzmi był cięższy o około 15 mln zł. Zdecydowana większość przyszłorocznych dochodów to wciąż zewnętrzne subwencje (170 mln zł) i dotacje celowe (143 mln zł). Całkiem spory zastrzyk finansowy pochodzić ma z PiT i CiT (130 mln zł) i innych podatków i opłat (88 mln zł). Kolejne 90 mln zł to tak zwane “pozostałe” i sprzedaż majątku. Środki z Unii Europejskiej na tym tle wypadają mizernie - 21,9 mln zł. Dochody własne miasta to 28 proc. budżetu. Cała reszta to środki zewnętrze przyznawane centralnie.

Oczywiście te liczby i wartości to tylko z pozoru są stałe. Podczas sesji budżetowej nie brakowało opinii, tak po stronie urzędników, jak i radnych, że w pandemicznych czasach wszystko może się zmienić. Ewentualne lockdowny przełożą się na możliwe cięcia i większe zadłużenie. Deficyt na 2021 roku - ten planowany - to 45,5 mln zł. Dla porównania w tym roku w kasie zabrakło 46,7 mln zł.

Przypomnijmy, że na rok 2021 Słupsk chce pożyczyć aż ponad 53 miliony. Część z tej sumy pójdzie na spłatę starych długów. Bankom miasto odda ponad 16 milionów. Zrzucą się na to słupszczanie. W przyszłym roku górę pójdą podatki, np. od nieruchomości. Od stycznia więcej zapłacimy również za śmieci.

Nic dziwnego, że przyjęcie przez radę najważniejszego dokumentu finansowego nie poszło gładko. Radni PiS złożyli kilka wniosków. Tadeusz Bobrowski postulował utworzenie bonu dla seniorów na wykorzystanie w instytucjach kultury, Łukasz Jaworski zwiększenie puli na sport, a radna Anna Mrowińska doświetlenia niewyremontowanej ulicy Legionów Polskich i odstąpienia od adaptacji budynku dawnego LO na biurowiec. Również o zakup policyjnego radiowozu. Ta ostatnia propozycja sprawiła, że debata skręciła na polityczne tory.

Budżet Słupska na 2021. Jakie inwestycje zostaną zrealizowane?

• W przyszłym roku ratusz zamierza kończyć inwestycje związane z rewitalizacją czy ożywiać bulwary i remontować ulicę Armii Krajowej i Szarych Szeregów.
• Po Nowym Roku powinna rozpocząć się budowa węzła transportowego i dokończyć przebudowa ulicy Zygmunta Augusta.
• W przyszłym powstać powinna dokumentacja techniczna na potrzeby inwestycji w ramach rekompensat za tarczę antyrakietową. Mowa o budowie ulic: na Osiedlu Owocowa i Przy Lesie, ul. Łady Cybulskiego, Morskiej, Sułkowskiego, oświetlenia na Osiedlu Owocowa i Przy Lesie, przebudowy/budowy kolejnych ulic o nawierzchni betonowej na Osiedlu Mieszkaniowym Zachód. Same budowy jednak w kolejnych latach.
• W 2021 będzie przebudowa za to ulica M. Skłodowskiej-Curie (790 tys. zł), gdzie miasto liczy na sprzedaż działek.
• Zmieni się też ul. Rybacka (2,3 mln zł), ulica Batorego (1,5 mln zł), Bora Komorowskiego (1,4 mln zł), przebudowana zostanie ul. Jałowcowej i Grzybowej.
• Prostowanie chodników pochłonie sporo, bo 2,5 mln zł.

- -Po co dofinansowywać policję? Aby wyposażyć ją w jeszcze lepsze narzędzia, aby łamały nam ręce i nogi. Po to, aby kupili sobie nowe pojemniki z gazem i tryskali nam w twarz. Czy po to, aby sobie kupili lepsze pałki teleskopowe, żeby tłuc naszych mieszkańców, naszych obywateli - wypalił Jan Lange, przewodniczący klubu PO w radzie miejskiej. - Fakt, że nasza policja tego nie robiła i chwała im za to, ale jestem przekonany, że jeśli byłyby takie manifestacje jak w Warszawie, nie zawahaliby się. Dzisiaj widzimy, że policja nie ma zaufania wśród społeczeństwa. Najpierw niech odbuduje, zaufanie wiarygodność, a potem będziemy współpracować. Nie widzę żadnej możliwości, aby dofinansowywać policję.

- Polska policja jest polską policją w Warszawie, w Słupsku i w Kobylnicy bez względu czy rządzi PiS czy PO - ripostował Tadeusz Bobrowski z PiS. - Policja chroni bez względu na opcje polityczne. W poprzednich kadencjach dotowaliśmy przecież zakup paliwa.

Finalnie radiowóz przepadł, a oświetlenie Legionów Polskich ma zostać zrealizowane do połowy przyszłego roku.