Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska kontra USA w finale Ligi Narodów siatkarzy 2023. "Mamy do siebie zaufanie. Dobrze odpowiadamy na sytuacje boiskowe"

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Wideo
od 16 lat
W niedzielę, 23 lipca 2023 roku siatkarze reprezentacji Polski staną przed szansą napisania pięknej historii w hali Ergo Arena. Od godz. 20 rozpoczną mecz ze Stanami Zjednoczonymi, a stawką będą złote medale Ligi Narodów 2023. - Wygramy tylko jako zespół i to przekazuję chłopakom - mówi Nikola Grbić, selekcjoner naszej drużyny narodowej.

Polska - Stany Zjednoczone w finale Ligi Narodów siatkarzy 2023

- Nie mówmy o rewanżach - wyjaśniał po półfinałowym meczu Polska - Japonia selekcjoner naszej drużyny narodowej Nikola Grbić. Serbski trener, ale i kibice nie znali wtedy jeszcze rywala biało-czerwonych w finale Siatkarskiej Ligi Narodów 2023. W grę wchodziła drużyna Włoch lub Stanów Zjednoczonych. Teraz już wiemy, że nasi siatkarze zagrają o złoto rozgrywek FIVB z zespołem USA.

- W swoim życiu zawodowym miałem już wiele okazji do rewanżów. W latach 90. przegrywaliśmy ciągle z Włochami. Potem przegrywałem jako siatkarz z Rosją, a następnie z Brazylią. Wystarczy. Starajmy się być najlepsi na boisku. I to jest moja robota. Skupiamy się na jednym punkcie w danej chwili. Nie na jednym rywalu - tłumaczy 49-latek, który w reprezentacji swojego kraju grał w latach 1995–2010 na pozycji rozgrywającego.

- Każdy kolejny punkt, każde kolejne powtórzenie sprawia, że moi zawodnicy są lepsi. Chcę, żeby byli na tym skoncentrowani, żeby się poprawiali. Jeśli każdy z tych zawodników poprawi się o 5 procent, to poziom zespołu nie podskoczy o 5 procent, ale o wiele więcej. Jestem bardzo zadowolony, jak odpowiadamy na sytuacje boiskowe. Mamy do siebie zaufanie. Siatkarze wierzą w to, co robię i w to, co mówię. Będę to więc kontynuował. Nie oznacza to, że tym sposobem zawsze będziemy występowali w finałach. Bo jeśli my się poprawiamy, to to samo dzieje się z innymi drużynami. Cieszę się, że jesteśmy w tym punkcie w Ergo Arenie. Ze względu na fanów i całą otoczę, ale także dlatego, że jest to sposobność do konfrontacji naszej pracy, którą wykonaliśmy przez ostatnie dwa i pół miesiąca - zaznacza Nikola Grbić.

Selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Polski twierdzi, że nie można powiedzieć, że drużyna osiągnęła swój najwyższy poziom. Wynika to z prostego faktu, że dotychczas mocno zmieniał się jej skład, więc nie sposób o obiektywne porównanie.

- Jeden słabszy występ nie określa sportowca. Chodzi bardziej o sposób zachowania na trudności podczas meczu. W sensie indywidualnym, ale także zespołowym. W meczu z Japonią zareagowaliśmy dobrze, na skutek kilku zmian. A mimo to mieliśmy ciężką przeprawę w drugim secie, którego wygraliśmy na przewagi. Gdyby jednak Japonia wyszła na prowadzenie 2:0, to sytuacja mocno by się skomplikowała. Ostatecznie zareagowaliśmy dobrze na problemy i mam nadzieję, że tak samo będzie w finale Ligi Narodów. Zagramy przecież przeciwko jednemu z najlepszych zespołów świata - podkreśla Grbić.

Kluczowe w reprezentacji Polski jest zarządzanie graczami, którzy mają wielkie dorobki w swoich klubach i są tam istotnymi postaciami. W drużynie narodowej nie ma miejsca dla wszystkich z nich na boisku.

- Mówiąc szczerze, mam finalistów Ligi Mistrzów, którzy siedzą na ławce rezerwowych. Wiem, że to nie jest najprzyjemniejsze dla ich ego. Tłumaczę im jednak, że jakość reprezentantów jest na podobnym poziomie. Nie jest więc tak, że jeśli nie ma ich w pierwszym składzie, to że w nich nie wierzę lub nie są wystarczająco dobrzy. Po prostu jest dużo siatkarzy bardzo dobrych. Jedni są znakomici na zagrywce, inni w przyjęciu, a jeszcze inni w bloku lub obronie. Oni muszą zaakceptować, że gramy bardzo dużo spotkań, a to nie jest środowisko znane im z klubów, gdzie najczęściej jest sześciu-siedmiu graczy i nie ma znaczenia ich forma, bo i tak wyjdą na mecz. Staram się im uzmysłowić, że wygramy jako zespół. Być może jutro ktoś będzie miał problemy i kolega z ławki da mu taką zmianę, która wszystko odmieni i poda pomocną rękę reszcie - mówi o swoim sposobie zarządzania grupą trener Nikola Grbić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza