Polacy po raz ostatni pokonali Chorwatów 7 lat temu. Było więc wiadomo, że nie będzie to łatwe spotkanie. Tym bardziej jeszcze, że Chorwaci wygrali w Katarze wszystkie mecze.
Pierwsza bramka padła dopiero w 3 minucie po trafieniu Michała Jureckiego. Następnie pięknym rzutem popisał się Andrzej Rojewski. Sławomir Szmal obronił rzut karny wykonywany przez Ivana Cupicia. Był to dobry okres naszej reprezentacji. Potem nastąpiła kilkuminutowa stagnacja po której prowadzenie objęli Chorwaci. Na szczęście Polacy się przełamali i po trafieniu Karola Bieleckiego odzyskali prowadzenie. Wspaniałą bombą po raz kolejny popisał się Rojewski, który rzucił z drugiej linii, a piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki. Przemysław Krajewski po ekwilibrystycznym rzucie tyłem dał nam prowadzenie 9:6. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy był remis 10:10, ale znów nastąpiła polska szarża i po rzutach Kamila Syprzaka i Mariusza Jurkiewicza schodziliśmy na przerwę z prowadzeniem.
Początek drugiej części spotkania był w wykonaniu naszych szczypiornistów fatalny. Chorwaci przez 10 minut trafili sześć razy, a nasi zawodnicy tylko raz. Potem znów Polacy zerwali się do boju. Znakomicie interweniował Szmal. Po rzucie Syprzaka odzyskaliśmy prowadzenie 19:18. Potem graliśmy w podwójnym osłabieniu i to Chorwaci ponownie prowadzili. Na trzy minuty przed końcem Syprzak ponownie zapewnił prowadzenie Polsce i zostało to utrzymane. W półfinałowym spotkaniu w piątek zagramy z reprezentacją Kataru, który pokonał Niemców 26:24.
Polska - Chorwacja 24:22 (12:10)
Polska: Szmal, Wyszomirski - Krajewski 2, Orzechowski, Bielecki 1, Rojewski 4, Wiśniewski , B.Jurecki 2, M.Jurecki 2, Grabarczyk, Jurkiewicz 6, Masłowski, Syprzak 3, Daszek 1, Szyba, Chrapkowski 3.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
