Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomogli od razu: strażnicy miejscy odnaleźli psa

(man)
Odnaleziony owczarek Bongo przy szczęśliwym właścicielu.
Odnaleziony owczarek Bongo przy szczęśliwym właścicielu. Fot. Krzysztof Tomasik
- Jestem ogromnie wdzięczny strażnikom miejskim, którzy odnaleźli mojego psa - nie ukrywał radości Andrzej Zubowicz ze Słupska, który wczoraj przyszedł do naszej redakcji.

- Przez kilka godzin sam go bezskutecznie szukałem i dopiero oni mi pomogli.

Pan Andrzej o godzinie 7 jak co dzień wyszedł ze swym owczarkiem niemieckim Bongo na spacer. Po drodze postanowił zrobić zakupy i w tym czasie przywiązany przed sklepem pies zerwał się ze smyczy.

- Prawdopodobnie pobiegł za jakąś suką - przypuszcza właściciel.

Natychmiast rozpoczęte poszukiwania przez ponad trzy godziny nie przyniosły żadnego rezultatu. Zrozpaczony właściciel nie dał za wygraną i o wsparcie poprosił miejskich strażników.

- Pomogli mi od razu i to z takim zaangażowaniem, że naprawdę bardzo miło mnie zaskoczyli swoją postawą.

Odnalezienie owczarka zajęło strażnikom niespełna godzinę. Przejrzeli nagrania z miejskiego monitoringu, powiadomili wszystkie patrole, a nawet sprawdzili, czy pies nie trafił już do schroniska dla zwierząt.

- W końcu owczarka zauważył jeden z patroli na ul. Szarych Szeregów - mówi Agnieszka Rosińska ze słupskiej Straży Miejskiej. - Powiadomiliśmy właściciela, który odebrał psa i wszystko szczęśliwie się skończyło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza