Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorski konserwator zabytków w ogniu krytyki. Ocena wojewody negatywna

Jacek Wierciński
Poruszenie wśród archeologów i historyków wywołała zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków na rozpoczęcie inwestycji bez badań archeologicznych
Poruszenie wśród archeologów i historyków wywołała zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków na rozpoczęcie inwestycji bez badań archeologicznych Karolina Misztal
Aż w 38 proc. skontrolowanych spraw decyzje podejmowane były na podstawie niekompletnego wniosku, a w 23 proc. dochodziło do błędów w czynnościach związanych ze sporządzaniem i doręczaniem decyzji. To tylko niektóre nieprawidłowości w pomorskiej ochronie zabytków, na które wskazuje zakończona właśnie kontrola wojewody.

Negatywna ocena pracy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków Dariusza Chmielewskiego oparta jest na wynikach formalno-prawnej kontroli 154 spraw z 2015 roku. Oprócz niezrealizowania zaleceń pokontrolnych z 2010 r., Chmielewskiemu wytknięte zostały błędy podejmowane w poszczególnych konkretnych postępowaniach, m.in. przy przebudowie Teatru Wybrzeże. Zdaniem kontrolerów wojewody, Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku dopuścił się wielu zaniedbań w przypadku odkrytych przy okazji prac budowlanych historycznych murów Starej Apteki i Przejścia Bramnego.

- Wytknięte uchybienia musimy teraz naprawić, realizując zalecenia pokontrolne. Kontrola wojewody jako instytucji sprawującej nadzór nad naszym urzędem jest naturalną rzeczą - zastrzega Marcin Tymiński, rzecznik prasowy konserwatora wojewódzkiego, który samych nieprawidłowości komentować nie chce.

Czy, a jeśli tak, to jakie konsekwencje wojewoda zamierza wyciągnąć z przeprowadzonej kontroli?

- Część wątków, choćby głośna sprawa kina Neptun, jest również w centrum zainteresowania generalnego konserwatora zabytków, który przeprowadza postępowania wyjaśniające w tej sprawie. Są to ważne i istotne wątki, które będą brane pod uwagę przy dalszych decyzjach - zapowiada Anna Zając z Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.

Czytaj też: Przyspieszona kontrola wojewody u konserwatora zabytków

Prokuratura wcześniej zdecydowała się umorzyć śledztwo dotyczące ewentualnych błędów, jakie Chmielewski popełnić miał na terenach byłej Stoczni Gdańskiej. Decyzja o umorzeniu nie jest prawomocna i zostanie jeszcze zbadana przez sąd.

Wewnątrz urzędu od bardzo dawna trwa cicha wojna, a w sprawie kontroli obie strony chętnie zabierają głos, ale zastrzegając anonimowość.

- Nie chodzi o żadne merytoryczne błędy. To po prostu banalne sprawy, jak wydanie dokumentów od razu wnuczkowi, zamiast odsyłania go najpierw do babci po pisemne upoważnienie - mówi jeden ze zwolenników Chmielewskiego, który zastrzega, że do wyników kontroli jego szef złożył całą masę zastrzeżeń, ale wojewoda „hurtowo” je wszystkie odrzucił.

Przeciwnicy Chmielewskiego sytuację widzą diametralnie inaczej: - Już sam fakt, że niewłaściwa osoba odbiera decyzję bywa bardzo poważną sprawą - zdarzało się, że konkurencja odbierała czyjąś decyzję, by utrudnić życie jakiemuś inwestorowi - słyszymy.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pomorski konserwator zabytków w ogniu krytyki. Ocena wojewody negatywna - Dziennik Bałtycki

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza