Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze Potęgowo liczy na Łukasza Jarosiewicza

(fen)
Pomorze Potęgowo marzy o miejscu w pierwszej szóstce w zaczynającym się w sobotę sezonie pomorskiej IV ligi.
Pomorze Potęgowo marzy o miejscu w pierwszej szóstce w zaczynającym się w sobotę sezonie pomorskiej IV ligi. Fot. Krzysztof Tomasik
Pomorze Potęgowo marzy o miejscu w pierwszej szóstce w zaczynającym się w sobotę sezonie pomorskiej IV ligi.

Dla Pomorza będzie to drugi sezon na tym szczeblu. Przypomnijmy, że w swoim debiucie drużyna z Potęgowa uplasowała się na siódmym miejscu. Pierwszy mecz potęgowianie rozegrają na wyjeździe w Mrzezinie ze Startem. Gra zaplanowana jest na sobotę o godz. 17.

- Chcemy dobrze rozpocząć nowy sezon. W równym stopniu liczyć się będzie wynik, jak i poziom gry. Determinacji i motywacji do osiągnięcia jak najlepszego rezultatu na pewno naszym piłkarzom nie zabraknie. Zawsze trudno się gra z beniaminkiem. Czeka nas trudny bój w Mrzezinie, ale jestem optymistą i liczę na udaną premierę i trzypunktową zdobycz - twierdzi Zygmunt Szewczyk, kierownik potęgowskiego zespołu.

Pomorze sporo spodziewa się po pozyskaniu napastnika Łukasza Jarosiewicza. Ten doświadczony eksligowiec ma być dużym wzmocnieniem ofensywnej siły. Jego transfer to hit tegorocznego lata. Do ekipy dołączył po długiej przerwie w trenowaniu bramkarz Jakub Graczyk.

Do szerokiej kadry pierwszego zespołu zakwalifikowali się także niektórzy młodzi gracze, którzy stanowią uzupełnienie personalne. Przed nimi jeszcze sporo pracy. Ogromne postępy poczynił Mariusz Mikołajczyk, który chce dorównać starszemu bratu Damianowi, którym nadal zainteresowani są działacze innych klubów i to z wyższej półki niż czwarta liga.

- Mam zarys i koncepcję składu, ale i pewne wątpliwości na kilku pozycjach, bo o miejsca w podstawowej jedenastce walczą zawodnicy o porównywalnych umiejętnościach. Do grania jesteśmy dobrze przygotowani - zapowiada Mirosław Iwan, trener Pomorza. - W mojej ekipie jest mieszanka młodych i doświadczonych zawodników. Drużyna przystąpi do walki bez kompleksów i obciążeń, bo jest trochę bardziej bogatsza w czwartoligowe doświadczenie.

Pomorze szlifowało formę w Potęgowie i na obozie w Ustce. W grach kontrolnych potęgowianie prezentowali zmienną formę. Trzy były zwycięskie. W dwóch sprawdzianach potęgowska drużyna uległa lęborskiej Pogoni 1:2 i Gryfowi Słupsk 1:4. Bilans bramkowy wyniósł 19-8. Z poprzedniego składu ubyli: pomocnik Tomasz Wólczyński (przeszedł do Jantar/Euro-Industry) i obrońca Michał Borecki (studia).

- Na dziś nasz zespół wygląda porządnie, ale transfer Jarosiewicza będzie można ocenić tak naprawdę dopiero po zakończeniu rozgrywek. Drużyna ma dobre warunki do trenowania. Mirosław Iwan to bardzo ambitny szkoleniowiec, który ma odpowiednie podejście do zawodników. Jesteśmy gotowi do walki - uważa Wojciech Rębacz, prezes Pomorza. Jak w poprzednim sezonie, potęgowska drużyna ma grać widowiskowy i skuteczny futbol.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza