Pomorze Zachodnie: Dostaniemy więcej o 210 milionów euro

Marszałek Olgierd Geblewicz spotkał się na konsultacjach w sprawie rozdziału funduszy unijnych na lata 2014 - 2020 z Elżbietą Bieńkowską, minister rozwoju regionalnego. Argumentacja regionu została wzięta pod uwagę i dostaniemy dodatkowe 200 mln euro. Łącznie więc będzie to kwota 1.405 mln euro. W kończącym się okresie województwu przyznano 1095 mln euro na programy RPO i Kapitał Ludzki. Kwota w trakcie została zwiększona do około 1195 mln euro.

W tym okresie pieniądze będą inaczej rozdysponowane. Dotąd większość inwestycji była realizowana pod dyktandem ministerstw. To one decydowały, co jest ważne dla regionu, ale z punktu widzenia całego kraju. Obecnie to poszczególne województwa będą wskazywały obszary, w które trzeba zainwestować, aby region mógł równomiernie się rozwijać.

Wiadomo też, że w tym rozdaniu finansowym nie zawsze będzie priorytetem innowacyjność, jako że ważniejsze wydaje się być tworzenie nowych miejsc pracy, co nie zawsze idzie w parze. Mają być też przeorganizowane programy szkoleniowe.

- Realna potrzeba szkoleń powinna wynikać od samych zainteresowanych, a nie od firm, które wygrały granty - mówi marszałek.

Na razie nie zapadła jeszcze żadna konkretna decyzja, gdyż wszystko jest dopracowywane w szczegółach. Na najbliższym spotkaniu w ministerstwie, 20 czerwca, przedstawiciele urzędu marszałkowskiego przedstawią skonkretyzowany Regionalny Program Operacyjny na lata 2014 - 2020.
Dobra wiadomość w sprawie S6. Marszałek swój czas wykorzystał również do rozmów z wiceministrem transportu, Patrycją Wolińską Bartkiewicz.

- Żadna decyzja jeszcze nie zapadła - przyznaje, ale dodaje, że o ile jeszcze dwa miesiące temu słuchano przedstawicieli zachodniopomorskiego, jak by opowiadali o mrzonkach, tak teraz atmosfera dla S6 zmieniła się. - Patrzę już optymistycznie i wydaje mi się, że w ministerstwie traktują poważnie S6 na zasadzie priorytetu przy przyszłym rozdziale pieniędzy na inwestycje drogowe.