Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze Zachodnie: Gminy zmagają się z długami

pit
Źródło: Naszakasa.org.pl
Rekordowe zadłużenie, o 146% przekraczające roczne dochody, zanotowano natomiast w zachodniopomorskiej gminie Ostrowice.

Przeciętna gmina w Polsce ma długi na poziomie 32% rocznych dochodów. Samorządy zadłużały się w ciągu ostatnich 5 lat przez realizację nowych inwestycji. Unia Europejska pokrywała wprawdzie większość kosztów, ale to gminy musiały zaciągać kredyty na wymagany wkład własny do projektów. Spłata długów może słono kosztować.

Jak ustalił serwis Naszakasa.org.pl, zadłużenie samorządów gminnych rosło od 2008 roku z poziomu 21,1% do 40,7% w 2011 r. W 2012 r. gminy przystopowały z wydatkami i zadłużenie przestało wzrastać, ale wciąż wynosi prawie 40%. 60 gminom udało się gospodarować środkami bardzo oszczędnie i nie mają jakichkolwiek długów. Rekordowe zadłużenie, o 146% przekraczające roczne dochody, zanotowano natomiast w zachodniopomorskiej gminie Ostrowice.

Długi gmin są bezpośrednią konsekwencją deficytu budżetowego, gdy suma wydatków przekracza dochody. Od 2008 r. samorządy gminne zamykają budżet „na minusie”. W 2012 r. deficyt najniższego szczebla samorządowego wyniósł ponad 2 mld zł.

Zadłużenie gmin zwiększały ogromne nakłady na inwestycje. Powstały nowe drogi i boiska, których utrzymanie potrafi również sporo kosztować. Wzmożone wydatki gmin zbiegły się w czasie z kryzysem gospodarczym, a w rezultacie znacząco spadły wpływy gmin z tytułu podatków od osób fizycznych i przedsiębiorstw oraz ze sprzedaży majątku.

Zwiększył się również zakres zadań własnych gminy – m.in. w obszarze pomocy społecznej i oświaty. Tymczasem nowych środków wcale nie przybyło.
Zgodnie z przepisami Ustawy finansach publicznych dług gminy nie może być wyższy niż 60% dochodów. W 2012 r. 89 gmin przekroczyło ten limit. Progu zadłużenia nie stosuje się jednak w przypadku zobowiązań zaciąganych przez gminę w związku z realizacją projektów unijnych. Gminy mogły zatem bez większych kłopotów brać pożyczki na realizację projektów współfinansowanych przez UE. „Zielone światło” na zwiększanie limitów zadłużenia będzie gminy sporo kosztować. Spłata długów wraz z odsetkami może być zmorą samorządowców jeszcze przez wiele lat. W latach 2009-12 roku koszty obsługi zadłużenia wzrosły ponad 2-krotnie do poziomu 13,5 mld zł.

Od 2014 roku gminy będą musiały wprowadzić większą dyscyplinę wydatków. Poziom zadłużenia będzie ustalany w nowy sposób, na podstawie indywidualnego wskaźnika zadłużenia uwzględniającego sytuację finansową samorządu w ostatnich 3 latach, w tym nadwyżkę budżetową oraz dochody ze sprzedaży majątku.

W 2012 r. najbardziej zadłużone były metropolie: Toruń (dług na poziomie 84,3%), Poznań (67,3%), Wrocław (63,5%), Warszawa (47,7%). Niedobra jest również sytuacja finansowa gmin pełniących rolę sypialni dużych miast: w okolicach Warszawy – Lesznowoli (78%), Krakowa – Wieliczki (70,6%). Zaskakuje natomiast niewielki poziom zadłużenia samorządów w Polsce wschodniej i centralnej. Prawdopodobnie dlatego, że są to tereny słabo rozwinięte, gdzie wydatki na inwestycje utrzymują się na stosunkowo niskim poziomie, a w związku z tym samorządy nie zaciągają pożyczek.

Piotr Teisseyre z serwisu Naszakasa.org.pl zwraca uwagę, że „umiejętne gospodarowanie środkami unijnymi na realizację inwestycji może być dla gmin wielką szansą na rozwój. Z jednej strony, warto w krótkim okresie zaakceptować wzrost zadłużenia, by w długiej perspektywie czerpać korzyści z większych wpływów z podatków. Z drugiej strony, poważnym zagrożeniem dla gmin jest popadnięcie w spiralę zadłużenia”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza