W czwartek konferencja prasowa z udziałem kamer Canal Plus i Polsatu Sport praktycznie rozpocznie IV Amber Cup - halowy turniej piłki nożnej. Start imprezy nastąpi w piątek. "Głos Pomorza" apeluje do organizatorów. Może jest szansa, aby w zmaganiach wystąpił zespół gwiazd Gryfa Słupsk? W obliczu śmierci Jarosława Giszki, byłego zawodnika Gryfa i wychowanka Stali Jezierzyce, warto przypominać to, co najlepsze w historii słupskiego futbolu. Na pewno furorę zrobiłby zespół złożony z graczy, którzy kiedyś reprezentowali barwy zespołu z ulicy Zielonej.
Pomysł jest o tyle łatwy w realizacji, że przecież będą oni i tak brali udział w grach IV Amber Cup, tyle że w różnych drużynach. A gdyby tak Tomasz Iwan, Marek Godlewski, Maciej Stolarczyk i Paweł Kryszałowicz utworzyli odrębny zespół? Ma mieć taki w słupskim Amberze Wisła Kraków, dlaczego nie trójkolorowi. Niech chociaż w hali odżyją wspomnienia!
Oczywiście taki zespół niech zagra zupełnie niezależnie od występu obecnych graczy Gryfa 95.
Może warto zrobić chociaż jeden pokazowy mecz z udziałem byłych zawodników tego klubu: Gryf kontra Gryf 95? Przecież właśnie to wspomniani wyżej zawodnicy tworzyli legendę słupskiego futbolu. Ich wspólny występ (a przecież razem nigdy w jednym zespole nie zagrali) byłby wspaniałym prezentem dla fanów. Tomasz Iwan poszedł ze Słupska do Łodzi, Maciej Stolarczyk do Pogoni Szczecin, Marek Godlewski do Zagłębia Lubin, Paweł Kryszałowicz do Amiki Wronki. Może jest szansa, aby jeszcze raz zagrali w słupskim, jednym, składzie?
Możliwe także, że w słupskim turnieju pojawił się Krzysztof Żukowski, były bramkarz Gryfa 95, do niedawna występujący w Górniku Łęczna. Mógłby zostać golkiperem zespołu. Na trybunach na pewno będzie Grzegorz Bednarczyk, obecnie asystent Wojciecha Polakowskiego, on także przecież mógłby zagrać w takiej drużynie. Jest legendą klubu, ma za sobą 300 starć w barwach zespołu z ul. Zielonej.
Jeśli pomysł nie wypali w tym roku, to może warto o nim pamiętać i za rok w V Amer Cup - wprowadzić w życie? Małe jubileusze sprzyjają takim okazjom. Można zaprosić często przyjeżdżającego z Danii Dariusza Kiersztyna. Wtedy w Gryfii zagra ponadczasowy Gryf. A gdyby zachęcić Roberta Mioduszewskiego albo Romana Cecha? Pomysł wart jest realizacji.
Jarosław Giszka
Piłkarze Wisły Kraków, którzy wezmą udział w zaczynającym się w weekend Amber Cup z Mirosławem Szymkowiakiem na czele, mają propozycję. Chcą, by przed jednym ze spotkań uczcić minutą ciszy zmarłego na zawał serca w poniedziałek byłego zawodnika Wisły, Gryfa i Stali Jezierzyce Jarosława Giszkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
