Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomysł na biznes w Słupsku. Usługi maglowania

Wojciech Frelichowski [email protected]
Dariusz Turaj ze Słupska uważa, że usługi maglowania znajdą klientów.
Dariusz Turaj ze Słupska uważa, że usługi maglowania znajdą klientów. wf
Dariusz Turaj, słupszczanin, wysłał ponad 50 CV – bez efektu. Postanowił więc sam sobie stworzyć miejsce pracy. Pomogła dotacja z urzędu pracy.Dariusz Turaj przez 20 lat był kierownikiem wojskowej pralni słupskiego garnizonu. Temat usług pralniczych zna od podszewki. – Ta placówka pracowała nie tyl­ko na potrzeby wojska. Świad­czyła również usługi szeregu firmom i zleceniodawcom – opowiada Dariusz Turaj.

Kiedy pięć lat temu pralnię zamknięto (ze względu na uzawodowienie armii i redukcję stanu osobowego) pan Dariusz stracił pracę.

– Od tej chwili imałem się różnych zajęć, ale zawsze były to umowy czasowe. Mniej więcej rok temu przyszły naprawdę ciężkie czasy i zostałem bez pracy na dobre – mówi Dariusz Turaj.

Rozesłał przeszło 50 CV

– bez efektu. – Na większość z nich nie otrzymałem nawet odpowiedzi. A tam, gdzie zostałem zaproszony na rozmowę, to szybko się ona koń­czyła, gdy ewentualny pracodawca dowiadywał się, że mam 55 lat – opowiada słupszczanin.

Postanowił więc, że miej­s­ce pracy musi sobie stworzyć sam i wykorzystać przy tym swoje długoletnie doświadczenie zawodowe.

– Za­uważyłem, że w mieście poznikały magle. Te usługi były kiedyś popularne i postanowiłem właśnie tym się zająć – podkreśla Turaj.

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Słupsku dowiedział się, że na otwarcie własnej działalności gospodarczej może otrzymać bezzwrotną dotację w kwocie 22 tys. zł. Kupił za nią sprzęt, czyli magiel. Lokal znalazł w centrum Słupska przy ul. Piekiełko. Taka lokalizacja punk­tu usługowego to dość rzadkie zjawisko, bo od pewnego czasu wiele firm raczej z centrum miasta ucieka.

– Aby pomysł wypalił, konieczne jest zaoferowanie usług jak największej liczbie klientów. Dlatego postanowiłem otworzyć punkt w centrum – tłumaczy pan Dariusz. – W centrum miasta każdy bywa przynajmniej raz w miesiącu. I przy okazji może wtedy skorzystać z  usług, choćby z magla.

Dariusz Turaj uważa, że usługi maglowania wcale nie należą do przeszłości. Po latach dominacji pościeli z kory, która nie wymaga prasowania, wielu ludzi wraca do pościeli klasycznej. A maglować można jeszcze inne materiały, np. obrusy, a nawet koszule.

– Maglowanie odbywa się w temperaturze 200 stopni Celsjusza. Dzięki temu z poś­cieli lub bielizny usuwane są drobnoustroje czy alergeny, które przetrwały pranie. Ponadto maglowany materiał dłużej zachowuje świeżość i trwałość – podkreśla pan Dariusz. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza