Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomysł na izbę wytrzeźwień w Słupsku w nowej formule

Aleksander Radomski
Aleksander Radomski
Rocznie na izbę trafia około tysiąca osób bezdomnych i ponad dwa tysiące innych, nie o takim statusie. Koszt to 1,4 mln zł.
Rocznie na izbę trafia około tysiąca osób bezdomnych i ponad dwa tysiące innych, nie o takim statusie. Koszt to 1,4 mln zł. Krzysztof Piotrkowski
Pomysł na izbę wytrzeźwień w nowej formule nabiera innego kształtu. Zamiast ratownika, będzie jak do tej pory lekarz. Zamiast jednostki budżetowej, ośrodek pomocy osobom uzależnionym.

Wracamy do tematu izby wytrzeźwień, którą wg Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych zastąpić ma Ośrodek Pomocy Osobom Nietrzeźwym. Prowadzony przez organizację pozarządową OPON miałby stać się punktem terapeutycznym. Również miejscem, gdzie osoba nietrzeźwa mogłaby trafić, ale tylko dobrowolnie. W założeniu tańszy w utrzymaniu ośrodek byłby też zdolny do pozyskiwania pieniędzy z zewnętrznych źródeł, a nie tylko z kapslowego. Pierwotnie planowano nawet, że lekarza ze względu na zbyt duże koszty, zastąpi ratownik. Teraz od tego odstąpiono. Nic dziwnego, bo, jak wskazują radni, policja i szpital doprowadziłoby to do paraliżu SOR-u i policyjnej izby zatrzymań. Do nietrzeźwego policja musiałaby wezwać pogotowie albo samemu zawieźć na SOR.

- Widzimy możliwość przeorganizowania izby wytrzeźwień - mówi mł. insp. Tomasz Majkowski, I zastępca komendanta miejskiego policji w Słupsku. - Ale w taki sposób, aby zapewniona została opieka lekarska i zachowany został izolacyjny charakter izby. Moim zdaniem nie należy skupiać się tylko na cięciu kosztów i dążyć do utworzenia tworu, który będzie mógł pozyskać środki ze źródeł do tej pory niedostępnych dla izby.

Zmiany będą, ale nie od razu tylko od 2021 roku. Jak nam powiedziano przyszły rok ma zostać przeznaczony na analizy. - Chcemy w sposób systemowy rozwiązywać problemy osób uzależnionych, którzy są wielokrotnymi pacjentami izby, często bezdomnymi - wskazuje Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. - Właśnie pomocą skierowaną w ich stronę zająć ma się OPON.

- Zmiana jest potrzebna, ale urząd miejski nie przygotował się do tej zmiany - ocenia radny Paweł Szewczyk. - Ze szpitalem skonsultowano się dopiero po naszej interwencji. Najważniejsze jest to, aby SOR funkcjonował jak najlepiej. W funkcjonowaniu izby partycypować mogłyby też ościenne gminy.

Zobacz także: Krystyna- Danilecka o decyzjach podatkowych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza