Zasady rywalizacji były proste. Rowerzyści z całej Polski pobierają darmową aplikację, która rejestruje trasy i ich długości ich rowerowych eskapad. Uczestnik sam decyduje dla jakiego miasta przez miesiąc „kręci kilometry”. Miasto z najlepszym wynikiem wygra rywalizację i otrzymuje przechodni „Puchar Rowerowej Stolicy Polski”. W tym roku tytuł po raz kolejny trafił do Nowej Soli. Słupsk, który po raz pierwszy wziął udział w konkursie, zajął 29 lokatę. W sumie rowerzyści dla 44 miast przejechali 3,6 mln kilometrów. Dla Słupska jeździło aż 215 mieszkańców, którzy w sumie wykręcili 27 421 km. W poniedziałek zostali docenieni przez ratusz. I tak Maciej Stelmachowski, który przez miesiąc przejechał 2 934 km, otrzymał rower. Na drugiej lokacie uplasowął się Mirosław Guberna (2 535 km) i stał się posiadaczem hulajnogi, a Krzysztof Świetlik - miejsce trzecie - rowerowej torby na bagażnik (2 241 km).
Wśród pań największą odległość 1 757 km pokonała Marta Głaszcz, która z ratusza wyjechała klasyczną damką. Tylko trzy kilometry mniej wykręciła Małgorzata Frydrych, którą nagrodzono hulajnogą. Wiktoria Bicimirska (703 km) otrzymała torbę na bagażnik.
Wartością dodaną związaną z konkursem jest nie tylko promocja miast przyjaznych rowerzystom, ale też pełna, szczegółowa statystyka przejazdów pochodzących z aplikacji. Tak zwana „mapa ciepła”, to dane o najczęściej używanych trasach, które mogą być przydatnym narzędziem przy planowaniu i projektowaniu ścieżek i infrastruktury rowerowe.
Zobacz także: Rowery cargo w Słupsku
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?