Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porodówka w Bytowie do likwidacji? Nadal brak chętnego do pracy lekarza

[email protected]
Od dzisiaj (11 lipca 2022 r.) tempa nabiera proces likwidacji Oddziału Położniczego i Neonantologicznego w Szpitalu Powiatu Bytowskiego. Powodem takiej decyzji jest brak lekarza neonatologa. Do pięciu konkursów nie zgłosił się żaden kandydat. Nawet ten, który według radnego powiatowego Mirosława Maszlucha, był gotowy podjąć pracę w bytowskiej lecznicy.

O sprawie piszemy od maja br. W tym miesiącu zapadł bowiem decyzja o zawieszeniu działalności bytowskiej porodówki. Powodem jest brak lekarza neonatologa. Pracujący do tej pory doktor, odszedł z pracy.

W tej sprawie głos zabrali radni powiatowi i miejscy w Bytowie. To właśnie na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej Bytowa padło nazwisko lekarza, który chętnie podjąłby pracę w bytowskiej lecznicy. Podał je z mównicy radny powiatowy Mirosław Maszluch. Tym lekarzem jest Marek Biernat z Kościerzyny.

- Lekarza szukałem na prośbę starosty bytowskiego. Znalazłem, o czym niezwłocznie poinformowałem wszystkich – mówi Mirosław Maszluch, który zaznacza jednocześnie że jest zaskoczony działaniami, lub ich markowaniem, przez prezes szpitala w Bytowie.

- Sesja nadzwyczajna, gdzie padło nazwisko lekarza, odbyła się w czwartek 7 lipca. Piąty konkurs prezes szpitala ogłosiła w piątek 8 lipca o godz. 23.31. Termin składania ofert mijał w poniedziałek 11 lipca o godz. 10.00. Tak się robi, szukając personelu? Przyznam, że jestem zniesmaczony

- mówi Maszluch.

Sprawdziliśmy. Konkurs na stanowisko koordynatora oddziału neonatologicznego oraz pediatrę lub neonatologa, został opublikowany na stronie internetowej szpitala w Bytowie w piątek (8 lipca) o godz. 23.31. Termin na złożenie oferty wyznaczony został na poniedziałek (11 lipca) na godz. 10.00. Piętnaście minut później miało się odbyć komisyjne otwarcie ofert.

Do konkursu nie stanął nawet lekarz, który miał być zainteresowany pracą w Bytowie. Doktor Marek Biernat w rozmowie telefonicznej z nami niczego nie chciał potwierdzić ani zaprzeczyć. Nie chciał również komentować naszych nieoficjalnych informacji, z których wynika że odbył rozmowę telefoniczną z prezes bytowskiego szpitala.

- Niczego się pani ode mnie nie dowie, bo jeszcze w tym tygodniu mam się spotkać w szerszym gronie z prezes szpitala, starostą i doktorem Maszluchem

– skwitował Marek Biernat.

Tymczasem ruszyła już procedura likwidacji Oddziału Położniczego i Neonantologicznego w Szpitalu Powiatu Bytowskiego. Zarząd placówki czeka teraz na decyzję Rady Nadzorczej i zgromadzenia wspólników.

- Po informacji radnego Mirosława Maszlucha, który ogłosił że znalazł lekarza neonatologa, przeprowadziłam z tym lekarzem telefoniczną rozmowę i rozpisałam kolejny konkurs, o czym poinformowałam bezpośrednio zainteresowanego. Na marginesie - wcześniej prowadziliśmy już rozmowy z tym lekarzem i nie wyrażał on chęci zatrudnienia na warunkach jakie musimy spełnić zgodnie z przepisami. Termin na złożenie oferty minął dzisiaj o godz. 10.00 (11 lipca 2022 r. - przyp. red.). Umożliwiliśmy składanie ofert nawet drogą elektroniczną, niestety żadnej nie było – wyjaśnia prezes szpitala w Bytowie Beata Hinc i zapewnia, że w sytuacji likwidacji oddziału, żadna z zatrudnionych w nim osób nie pozostanie bez pracy.

- Na oddziale zatrudnionych na umowie o pracę jest 17 położnych. Część z nich zostanie przeniesiona do pracy na oddziale chirurgicznym, gdzie będziemy wykonywać procedury ginekologiczne. Dodatkowo jestem już po rozmowach z Narodowym Funduszem Zdrowia i zarządem szpitala w Kościerzynie. Zgodnie z ustaleniami, część naszego kontraktu przejmie ta placówka, wraz z częścią położnych

– dodaje Hinc, zaznaczając że nie ma na co czekać, bo kolejne dni zawieszenia oddziałów w Bytowie to koszty, na które szpital nie może sobie pozwolić. - Oddział jest zawieszony od maja. Personel przebywa na urlopach lub zwolnieniach lekarskich. Ta sytuacja nie będzie trwać w nieskończoność. Panie w końcu wrócą do pracy i będę musiała zapewnić im i pracę, i płacę – mówi Hinc.

Jak wyjaśnia Mirosław Maszluch, czas na ratowanie oddziału jeszcze jest. Tym bardziej, że zawieszenie jego funkcjonowania, zgodnie z prawem, może trwać do pół roku. Czas zegar zaczął odmierzać w maju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Porodówka w Bytowie do likwidacji? Nadal brak chętnego do pracy lekarza - Dziennik Bałtycki

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza