Porozumienie zawiesiło strajk w terminalu zbożowym w Gdyni

Przygotowania do protestu zostały zawieszone na skutek zakończonych we wtorek negocjacji z nowym prezesem spółki Piotrem Pawłowskim.

- Podpisaliśmy porozumienie, na mocy którego do końca roku pracownikom wypłacane będą premie - mówi Zenon Wiszowaty, przewodniczący komisji międzyzakładowej NSZZ Solidarność Portu Gdynia. - Prezes BTZ zadeklarował też chęć podpisania nowego, zbiorowego układu pracy. Stać ma się to do końca roku. Prace nad zapisami tego dokumentu już trwają.

Zenon Wiszowaty dodaje, że pracownicy BTZ nie tylko dostaną do końca roku premie po około 400 złotych, ale przygotowany zostanie dla nich także specjalny bonus świąteczny. Takie właśnie obietnice stonowały nieco atmosferę wśród załogi, która w ostatnich miesiącach była bardzo gorąca, a emocje w BTZ, jak podkreślał przewodniczący komisji międzyzakładowej NSZZ Solidarność Portu Gdynia, sięgnęły zenitu.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się porozumieć z nowymi władzami terminalu - mówi Zenon Wiszowaty. - Strajk nie jest nikomu potrzebny. Bez wątpienia lepiej jest współpracować, niż się kłócić. Zdecydowaliśmy się na przygotowania do protestu tylko dlatego, że zostaliśmy już postawieni pod ścianą, a trwające przez wiele miesięcy rozmowy z pracodawcą na temat zrealizowania postulatów załogi nie przynosiły żadnych rezultatów.

Referendum strajkowe w Bałtyckim Terminalu Zbożowym rozpisane zostało w drugiej połowie września. Za zorganizowaniem protestu zagłosowała zdecydowana większość pracowników. Tylko jedenastu z nich sprzeciwiło się tak drastycznej formie nacisku na władze terminalu.

Spór płacowy w BTZ trwa od pięciu lat. Przedstawiciele załogi informują, że od tego czasu pracownicy nie dostali żadnych podwyżek. Poprzednie władze terminalu zdecydowały się natomiast jednostronnie wypowiedzieć zbiorowy układ pracy.

- Pozbawiło to pracowników licznych przywilejów, m.in. dodatków za pracę w nocy i w szkodliwych warunkach - mówi Zenon Wiszowaty.